Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Żądają wyrzucenia Michalkiewicza z Jedynki

Treść

Środowiska żydowskie z USA, w tym Liga Przeciw Zniesławieniu, protestują przeciwko współpracy Stanisława Michalkiewicza z publicznym radiem. Według Bena Cohina z Ligi, ma to być "szerzenie antysemityzmu za państwowe pieniądze". Zdaniem Michalkiewicza, pan Cohin i Liga nie mają suwerennej władzy nad Polską i nie mogą decydować o tym, komu wolno publicznie zabierać głos.
Stanisław Michalkiewicz w piątek zadebiutował jako felietonista w Jedynce, jednym z programów Polskiego Radia.
Według "Życia Warszawy", organizacje żydowskie w USA kontaktują się z polskimi dyplomatami, by "wyrazić swoje oburzenie" i wymóc decyzję zdjęcia z anteny felietonów Michalkiewicza. Jeżeli działania te nie przyniosą skutku, amerykańscy Żydzi przygotują list protestacyjny do rządu Jarosława Kaczyńskiego. - Mam nadzieję, że od polskiego premiera i od polskich dyplomatów uzyskają taką odpowiedź, która ich zniechęci do dalszego nękania - powiedział nam redaktor Michalkiewicz.
Coraz więcej polityków żydowskiego pochodzenia w USA wyraża opinię, że w sprawie istniejącego w Polsce - ich zdaniem - antysemityzmu powinna zareagować Unia Europejska. Redaktor Michalkiewicz spodziewa się, że te protesty pozostaną bezskuteczne. - Jeśli by się okazało, że pan Cohin może dyktować zarówno Unii Europejskiej, jak i polskim władzom państwowym, która rozgłośnia ma być zamknięta, a która otwarta, komu wolno zabierać głos w dyskursie publicznym, a komu nie, to oznaczałoby, że pan Cohin i Liga sprawują nad Polską władzę suwerenną, i nie tylko nad Polską, ale nad wspólnotami europejskimi również - zaznaczył Stanisław Michalkiewicz.
Polskie Radio odmawia komentarza. Szef Jedynki Marcin Wolski dodał, że dzięki nowym felietonistom zapanuje "zdrowy pluralizm".
PT

"Nasz Dziennik" 2006-09-11

Autor: wa