Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Żądają przeprosin od premiera

Treść

SLD domaga się od premiera wyjaśnień i przeprosin za słowa, którymi, zdaniem posłów, obraził cały Naród: "Socjalizm to był ustrój hołoty, dla hołoty". Tymczasem przedstawiciel rządu, który ustosunkowywał się wczoraj do apelu parlamentarzystów, bagatelizuje sprawę.

Sojusz oczekuje od premiera Jarosława Kaczyńskiego wyjaśnień w sprawie jego wypowiedzi z konferencji prasowej w dniu 5 marca. Premier, proszony o ocenę wyemitowanego w niemieckiej telewizji filmu o losach Niemców uciekających w 1945 r. z Prus Wschodnich przed Armią Czerwoną, powiedział m.in., że "historia Polski, jak każdego narodu, nie jest idealna. (...) Mieliśmy bohaterów, mieliśmy i hołotę, to jest zupełnie oczywiste. Po 1945 r. ta hołota mogła tryumfować. Socjalizm to był ustrój hołoty, dla hołoty, można powiedzieć" - mówił Kaczyński.
- Ta wypowiedź premiera jest niedopuszczalna, haniebna i głupia. W tym socjalistycznym państwie jego obywatele, czy - jak mówi premier - hołota nauczyła się czytać i pisać, poszła sama do szkół i wysłała do nich swoje dzieci, w tym również Jarosława Kaczyńskiego - perorował w Sejmie przedstawiciel SLD. Według postkomunistów, premier obraził osoby związane z ruchem socjalistycznym w Polsce i za granicą.
Odpowiadając w imieniu szefa rządu wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Tomasz Merta podkreślił, że w żadnym razie intencją premiera nie było odniesienie się do ogółu ludzi, negowanie ich dokonań czy zasłużonego dorobku życiowego, gdy funkcjonowali w PRL-u. Zwrócił jednak uwagę, że w PRL-u nie zawsze promowane były prawdziwe zasługi. Premier, mówiąc o hołocie, miał na myśli poszczególnych ludzi, którzy "mogą mieć sobie coś do zarzucenia po 1939 roku". Merta dodał, że stwierdzenie premiera nie zwracało się przeciwko socjalizmowi jako idei odwołującej się do ideałów równości i sprawiedliwości, tylko przeciwko realnemu socjalizmowi rozumianemu jako PRL.
AS
"Nasz Dziennik"2007-03-16

Autor: wa