Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zachowawcza polityka Berlina

Treść

Minister spraw zagranicznych Niemiec Walter Frank Steinmeier (SPD) podobnie jak większość niemieckich polityków krytykuje Moskwę, ale w sposób ostrożny i umiarkowany. Niemcom najwyraźniej bardziej zależy na dobrych relacjach z ich wschodnim partnerem niż na zakończeniu wojny w Gruzji.

Jeszcze przed rozpoczęciem wczorajszego szczytu szefów dyplomacji NATO w Brukseli zażądał co prawda od Kremla wycofania wojsk, ale uczynił to w bardzo łagodnej formie. - Wojska rosyjskie powinny się wycofać chociaż z serca Gruzji - stwierdził.
Steinmeier cały czas podkreśla znaczenie Moskwy w procesie pokojowym. - Stabilizacji na Kaukazie nie uda się nam zaprowadzić ani bez Rosji, ani przeciwko Rosji, a jedynie razem z Rosją - powiedział szef niemieckiej dyplomacji.
Henning Riecke ze Stowarzyszenia Polityki Międzynarodowej w Berlinie w jednym z wywiadów stwierdził, że Rosja w ostatnim okresie okazała się dla Niemiec bardzo ciężkim i niewygodnym partnerem. Z jednej strony - przyznaje politolog niemiecki - Rosja jest ważnym partnerem i graczem gospodarczym, ale z drugiej strony prowadzi działania, które należy ostro krytykować.
- Będzie bardzo trudno niemieckiemu rządowi znaleźć idealną równowagę między ścisłą współpracą gospodarczą i konieczną krytyką władz rosyjskich - przyznał Riecke i dodał, że Berlin będzie musiał zdać sobie sprawę z tego, iż Moskwa to nie tylko wielki przyjaciel.
WM
"Nasz Dziennik" 2008-08-20

Autor: wa