Zachód wiedział o murze
Treść
Zachodnioniemieccy wywiadowcy informowali władze RFN o przygotowaniach komunistów do budowy muru berlińskiego, lecz zostało to całkowicie zlekceważone i akcja ta okazała się dla władz zachodnich Niemiec całkowitym zaskoczeniem - wynika z ustaleń niemieckich historyków.
Nie tylko komunistyczna służba Stasi, ale także zachodni wywiad BND zajmował się szpiegowaniem Niemców z byłego NRD. Aż 10 tys. szpiegów działało w komunistycznych Niemczech w latach 1949-1989 na rzecz zachodnioniemieckiego wywiadu - wynika z badań historyków dr. Matthiasa Uhla i Armina Wagnera. Po szczegółowej analizie archiwalnych dokumentów naukowcy wystawiają pracownikom ówczesnego niemieckiego wywiadu BND wysoką notę, lecz bardzo źle oceniają postępowanie ówczesnych polityków. Zbagatelizowanie informacji o planach budowy muru berlińskiego to nie jedyna wpadka zachodnioniemieckich władz. Podobnie w 1968 r. szpiedzy informowali o ruchach wojsk rosyjskich i enerdowskich, szczególnie na granicy z Czechosłowacją, ale i te meldunki zostały zlekceważone. Rząd RFN odpowiednio nie zareagował i bez żadnego sprzeciwu doszło do interwencji sił Układu Warszawskiego w Pradze.
Działalność szpiegowska na terenie Niemiec wschodnich była systematycznie prowadzona przez władze w Bonn od samego początku powstania NRD. - W większości przypadków obywatele komunistycznego państwa godzili się na współpracę z zachodnim wywiadem ze względów ideologicznych (nienawiści do komunizmu), ale dość często zdarzały się przypadki podejmowania współpracy jedynie z chęci zysku - zaznaczył w jednym z wywiadów dr Uhl. Funkcjonariusze BND nie przebierali w środkach werbunku, aby pozyskać współpracowników, i niejednokrotnie uciekali się do szantażu - wskazują niemieccy historycy. Z kolei z badań innego historyka - Georga Herbstritta - wynika, że 12 tysięcy obywateli RFN po wojnie współpracowało z enerdowskimi służbami wywiadowczymi.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2007-09-25
Autor: wa