Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zaatakowali terrorystów

Treść

Co najmniej ośmiu terrorystów islamskich prawdopodobnie powiązanych z Al-Kaidą zginęło w Somalii podczas weekendowych ataków prowadzonych przez amerykańską flotę i siły rządowe.

Akcja miała miejsce na północy kraju w autonomicznym regionie Puntland w rejonie portu Bargal. Według jego mieszkańców, ataki rakietowe z amerykańskich okrętów wymierzone były w grupę terrorystów islamskich, którzy wylądowali na wybrzeżu kilka dni temu i stoczyli potyczkę z miejscową policją.
Śmierć co najmniej ośmiu terrorystów potwierdził wczoraj wiceprezydent regionu Puntland Hassan Dahir Mohamoud. Władze podają, że wśród ofiar byli także obcokrajowcy (m.in. z Jemenu, Pakistanu oraz obywatele Szwecji, Wielkiej Brytanii oraz USA), ale nie chcą podawać bliższych szczegółów. Nie zanotowano natomiast ofiar cywilnych. Akcji nie chciał komentować przebywający w Singapurze minister obrony USA Robert Gates. - Myślę, że operacja ta prawdopodobnie wciąż trwa i nie będę o tym mówił - stwierdził.
Według CNN, działania wojsk amerykańskich były wymierzone m.in. w jednego z podejrzanych o dokonanie w 1998 r. krwawych zamachów bombowych na ambasady USA w Kenii i Tanzanii, w których zginęło 240 osób. Poprzednią akcję tego typu amerykanie przeprowadzili w styczniu tego roku. Ich celem byli przywódcy Al-Kaidy ukrywający się na południu kraju. Zabito wówczas tylko ich miejscowych sojuszników. W odróżnieniu od reszty kraju pogrążonej w chaosie w Puntland od 1998 r. panuje względny spokój.
ZB
"Nasz Dziennik" 2007-06-04

Autor: wa

Tagi: al-kaida