Za życiem i przeciw niemu
Treść
Premier Jarosław Kaczyński apeluje o spokojną debatę w sprawie ochrony życia i zapowiada, że nigdy nie poprze powrotu tzw. aborcji na życzenie. Wprowadzenie do Konstytucji zapisu o ochronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci przeszkadza środowiskom lewicowo-liberalnym, które zorganizowały w sobotę manifestację przeciwko zmianom. Zgromadziła ona zaledwie 180 osób.
Działaczkom lewicowych i feministycznych organizacji nie podoba się jasne stanowisko premiera w sprawie konstytucyjnej ochrony życia od momentu poczęcia. Jarosław Kaczyński podkreślił, że zgadza się ze stanowiskiem Kościoła w tej sprawie. Zostało ono wyrażone w liście ks. abp. Józefa Michalika, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, do marszałka Sejmu Marka Jurka (można go przeczytać w sobotnio-niedzielnym wydaniu "Naszego Dziennika"). W liście ksiądz arcybiskup napisał, że "prawo do życia i konieczność jego ochrony przez jednoznaczny zapis, w sposób naprawdę je gwarantujący, powinny znaleźć swe miejsce w Konstytucji".
W odpowiedzi na warszawską pikietę środowisk lewicowych minister edukacji Roman Giertych ponownie zaapelował do polityków, by poparli zapisanie w Konstytucji ochrony życia poczętego. - Zmiana zapisu w Konstytucji dotycząca ochrony życia nie oznacza automatycznie zmian w ustawie, a jedynie podniesienie do wyższej, konstytucyjnej rangi przepisów o ochronie życia - mówił w sobotę w Szczecinie. Z kolei wicepremier Andrzej Lepper powiedział, że Samoobrona jest za ochroną życia poczętego, ale pełnego zakazu przerywania ciąży "raczej nie będzie".
Projekt wpisania do Konstytucji gwarancji ochrony życia popierają parlamentarzyści PiS, LPR, Samoobrony i PSL.
AS
"Nasz Dziennik" 2006-11-06
Autor: wa