Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Z trójką naszych

Treść

Trzech Polaków - Piotr Żyła, Kamil Stoch i Maciej Kot - stanie na starcie dzisiejszego konkursu w Bischofshofen. Wczoraj w kwalifikacjach najlepiej skakał Rosjanin Dmitrij Wasiliew.

Pod nieobecność Małysza i Bachledy na starcie kwalifikacji i tak stanęło czterech naszych reprezentantów - do Stocha i Żyły dołączyli powołani w trybie nagłym Kot i Łukasz Rutkowski. Ten ostatni jako jedyny nie zdołał wywalczyć awansu - skoczył bardzo słabo, zaledwie 115,5 m, co dało mu odległe, 60. miejsce. Z grona podopiecznych Łukasza Kruczka najlepiej wypadł Żyła, który osiągnął 120,5 m i uplasował się na 33. pozycji. Stoch poszybował 119 m (37.), a Kot - 118 (42.). W pierwszej serii dzisiejszego konkursu Żyła zmierzy się z Japończykiem Noriakim Kasaim, Stoch z Finem Harri Ollim, a Kot z Austriakiem Thomasem Morgensternem. Bądźmy szczerzy: szanse Polaków na sukces są minimalne.
Nasi byli wczoraj oczywiście tłem dla czołówki, w której błysnął Wasiliew. Rosjanin świetnie spisywał się podczas treningów, w kwalifikacjach poleciał 137 m i zwyciężył. Pół metra dalej lądował co prawda Norweg Anders Jacobsen, ale w słabszym stylu. Trzecią odległość uzyskał wracający do wielkiej formy Niemiec Martin Schmitt (135,5 m), czwartą lider turnieju, Austriak Wolfgang Loitzl (134). Jego najgroźniejsi konkurenci w walce o końcowy triumf, Szwajcar Simon Ammann i rodak Gregor Schlierenzauer w kwalifikacjach nie wystąpili.
W klasyfikacji generalnej TCS Loitzl ma 15,8 pkt przewagi nad Ammannem i jeśli dziś nie przytrafi mu się jakaś katastrofa - osiągnie największy w karierze indywidualny sukces.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-01-06

Autor: wa