Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Z Rosją jak równy z równym?

Treść

Kwestie energetyczne na linii Unia Europejska - Rosja były najważniejszym tematem pierwszego dnia szczytu Państw Rady Morza Bałtyckiego w Stralsundzie.

Premier Donald Tusk wyjaśniał, że w debacie o energii dotyczącej osi UE - Rosja dla Polski jest ważne, aby Wspólnota rozmawiała z Rosją jako całość. Warszawa od lat zabiega, aby dyskusja ta toczyła się na takim właśnie poziomie. Premier przypomniał, że chodzi o respektowanie tzw. trzeciego pakietu energetycznego, który gwarantuje równe traktowanie przez Rosję państw europejskich. - Krok po kroku to budujemy. Z satysfakcją stwierdziłem, że wszyscy właściwie nasi rozmówcy mieli taki sam stosunek do kwestii relacji energetycznych z Rosją - powiedział Donald Tusk.
Obok polskiego premiera w spotkaniu uczestniczą również szefowie rządów Danii, Finlandii, Islandii, Litwy, Łotwy, Estonii, Norwegii i Szwecji oraz przewodniczący Komisji Europejskiej José Manuel Barroso. Rosję reprezentował pierwszy wicepremier Igor Szuwałow. Szef polskiego rządu podkreślił też, że kraje położone w regionie Bałtyku łączy wzrost gospodarczy. - To spotkanie państw, które w czasie tego kryzysu spisują się naprawdę nieźle. To, co było wyraźnie odczuwalne w czasie tych rozmów, to poczucie, że większość państw Morza Bałtyckiego tworzy autentyczny biegun wzrostu w UE, co pozwalało rozmawiać z trochę większym oddechem - zaznaczył Tusk. Zwrócił uwagę, że spotkanie w Stralsundzie różni się od spotkań w Brukseli, gdyż tam głównymi tematami jest Grecja i inne państwa południowej Europy. W trakcie spotkania premierów Donald Tusk odebrał z rąk kanclerz Angeli Merkel nagrodę im. Walthera Rathenaua za zasługi na rzecz pogłębienia integracji europejskiej podczas przewodnictwa Polski w UE w ubiegłym roku. Merkel chwaliła Tuska, że "ma oczywiste zasługi, jako dalekowzroczny Europejczyk, i ma istotny udział w tym, że Polska zajęła miejsce w środku Europy". Pod gmachem, w którym szef rządu odbierał nagrodę, protestowało kilkudziesięciu Polaków. Na transparentach wypisali po niemiecku hasła oskarżające rząd PO - PSL o dyskryminację Telewizji Trwam oraz kłamstwa w sprawie katastrofy smoleńskiej.

ŁS

Nasz Dziennik Piątek, 1 czerwca 2012, Nr 127 (4362)

Autor: au