Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Z prośbą o potomstwo do św. Idziego

Treść

W sanktuarium św. Idziego w Mikorzynie trwają uroczystości odpustowe ku czci Świętego, który słynie z tego, że pomaga małżeństwom starającym się o potomstwo.

W sobotę o godz. 16.00 zostanie odprawiona Msza Święta w intencji dzieci i ich rodziców. W czasie Eucharystii nastąpi obrzęd błogosławieństwa małżonków proszących o dar potomstwa.

Doroczne uroczystości ku czci św. Idziego rozpoczęły się 30 sierpnia i trwać będą do najbliższej niedzieli. Wówczas Mszy św. odpustowej, która rozpocznie się w samo południe, będzie przewodniczył ks. bp Edward Janiak, ordynariusz diecezji kaliskiej. Codziennie – aż do soboty – odprawiane są dwie uroczyste Msze św.: o godz. 10.00 i 19.00. Na piątek zaplanowano nabożeństwo Drogi Krzyżowej na Kalwarii Mikorskiej (godz. 18.15). Sobota to dzień, który został poświęcony ludziom chorym – ks. prałat Ryszard Wachowiak, kustosz sanktuarium, zaprasza ich na modlitwę i kawę na godz. 10.00.

– Zapraszam do nas w tym szczególnym czasie wszystkich czcicieli św. Idziego. W sposób szczególny zaś tych, którzy modlą się o potomstwo. Nasz Święty w tej dziedzinie jest bardzo skuteczny i wymodlił wielu rodzinom potomstwo – zapewnia kapłan.

Święty Idzi urodził się w Atenach, prawdopodobnie w 640 roku. Pochodził z greckiego rodu królewskiego. Jego rodzice wychowali go w wierze katolickiej i dali mu wszechstronne wykształcenie. Po śmierci rodziców Idzi rozdał cały majątek ubogim, a jako że zasłynął wieloma cudami, wieść o nim rozeszła się po całym kraju. Chcąc uniknąć sławy ludzkiej, udał się w drogę i dotarł na południe Francji. Tam osiadł w pustelni, spędzając czas na modlitwie i pracy. Legenda mówi, że Pan Bóg dał mu łanię, która karmiła go swoim mlekiem. To właśnie ona zdradziła go przed światem. Pewnego dnia król Wizygotów Flawius zapędził się na polowaniu w puszczy, a jeden z myśliwych królewskich, zobaczywszy łanię, gonił ją psami aż do jaskini Idziego. Tam łania się schroniła, a kiedy psy żadną miarą nie chciały wejść do wnętrza groty, jeden z myśliwych napiął łuk i zamiast ugodzić strzałą łanię, zranił Idziego. Wtedy do jaskini wszedł sam król, a dopatrzywszy się w pustelniku męża Bożego, ofiarował mu znaczne skarby. Pustelnik ich jednak nie przyjął. Przystał jedynie na to, by w miejscu jaskini stanął klasztor pustelniczy. Od tego czasu król często odwiedzał Idziego. W krótkim czasie do pierwszego pustelnika zaczęli dołączać kolejni. W ten sposób powstał klasztor mnichów, a Idzi został jego opatem.

Wtedy też powstało opactwo St. Gilles (św. Idzi). Idzi służył ubogim, ale i samemu królowi. Był jego doradcą i spowiednikiem. Zmarł w 721 roku. Został zaliczony w poczet Czternastu Wspomożycieli, którzy orędują za nami w wielu sprawach życia codziennego.

Główny ośrodek kultu św. Idziego w Polsce znajduje się w Mikorzynie. To właśnie tam już od blisko 500 lat znajduje się łaskami słynąca figura Świętego. Tam też przed wiekami ukazał się św. Idzi furmanowi, który utknął wozem w błotach. Święty pomógł mu, ale zażądał, by w miejscu jego zjawienia powstała kaplica. Jakież było zdziwienie furmana, gdy zobaczył, że w beczkach, w których miała być sól, znajdowały się pieniądze potrzebne na zbudowanie kaplicy.

Żądanie Świętego zostało spełnione i do dziś co roku sanktuarium w Mikorzynie odwiedza wiele tysięcy pielgrzymów. Przybywają tam przede wszystkim pary małżeńskie, które nie mogą doczekać się potomstwa.

Do Mikorzyna przyjeżdżają też całe rodziny, aby prosić o pomyślność dla swoich dzieci oraz o wsparcie dla chorych i cierpiących. Orędownictwo św. Idziego w ludzkiej niedoli jest niezwykle skuteczne, czego dowodem są liczne świadectwa otrzymanych łask oraz podziękowania nadsyłane do mikorzyńskiego sanktuarium.

Małgorzata Pabis
Wtorek, 2 września 2014 Nasz Dziennik

Autor: jc