Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Z poznania woli Boga

Treść

Maryja widzi więc coraz lepiej, że Jej Syn działa tak, jak działa Jego Ojciec. Może się też nie dziwić, że spotyka się On z takim samym niezrozumieniem! Jedyny między Kaną a Golgotą epizod z Jej udziałem, zapisany przez Ewangelistów, to właśnie skutek zupełnego niezrozumienia Go, i to przez krewnych.

Maryja widzi więc coraz lepiej, że Jej Syn działa tak, jak działa Jego Ojciec. Może się też nie dziwić, że spotyka się On z takim samym niezrozumieniem! Jedyny między Kaną a Golgotą epizod z Jej udziałem, zapisany przez Ewangelistów, to właśnie skutek zupełnego niezrozumienia Go, i to przez krewnych. Pół Nazaretu musiało być bliżej lub dalej spowinowacone z rodziną jeśli nie Józefa (Judejczyka przecież), to samej Maryi; i patrzeć równie podejrzliwie na swojego nagle wyrosłego „brata”, jak reszta sąsiadów. Zdawało się im, że Go za dobrze znają, tego niedawnego jeszcze milczka-cieślę, żeby te wszystkie opowieści o Jego cudach mogły być prawdą – najpewniej więc oszalał; i zdawało się im, że solidarność rodowa (a pewno także bezpieczeństwo ich wszystkich!) wymaga, żeby z Nim jakoś zrobili porządek, zanim się zanadto narazi… jak kuzyn Jan się naraził, wiadomo z jakim skutkiem. Co właściwie chcieli zrobić i jak to konkretnie osiągnąć, chyba i sami nie wiedzieli. Nie zdołali zresztą nawet spróbować: w środku rozentuzjazmowanego tłumu był od ich życzliwych starań zupełnie bezpieczny.

A Ona przyszła razem z nimi – jedno pewne, że nie dlatego, żeby w jakimkolwiek stopniu dzieliła ich diagnozę i zgadzała się na proponowany „ratunek”. Może więc raczej chciała być przy Nim podczas ewentualnego konfliktu. Wykorzystał tę Jej obecność do sformułowania bardzo cennej nauki: i to jest kolejna radość. Bo trzeba pamiętać, że w pobożności żydowskiej wzrastała myśl, że Bogu należy się dziękczynienie za udzielenie Ludowi Prawa, jak to sformułowane zostało w Księdze Barucha: Szczęśliwi jesteśmy, o Izraelu, że znamy to, co się Bogu podoba (Ba 4,4). Ostatecznie powstało nawet osobne święto (Radość Tory), księgom biblijnym jeszcze nieznane, a obchodzone do dzisiaj nazajutrz po ostatnim dniu święta Namiotów. Bo znajomość woli Bożej jest warunkiem jej spełniania, a jej spełnianie – istotą pobożności; od samego początku Objawienia jest jasne, że miłować Boga można tylko – jak to w końcu formułuje św. Jan – nie słowem i językiem, ale czynem i prawdą (1 J 3,18) / Małgorzata Borkowska OSB, fragment książki O czternastu radościach Maryi

 

Słuchasz fragmentu audiobooka O czternastu radościach Maryi w formie plików mp3 do pobrania.

Małgorzata (Anna) Borkowska OSB, ur. w 1939 r., benedyktynka, historyk życia zakonnego, tłumaczka. Studiowała filologię polską i filozofię na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, oraz teologię na KUL-u, gdzie w roku 2011 otrzymała tytuł doktora honoris causa. Autorka wielu prac teologicznych i historycznych, felietonistka. Napisała m.in. nagrodzoną (KLIO) w 1997 roku monografię „Życie codzienne polskich klasztorów żeńskich w XVII do końca XVIII wieku”. Wielką popularność zyskała wydając „Oślicę Balaama. Apel do duchownych panów” (2018). Obecnie wygłasza konferencje w ramach Weekendowych Rekolekcji Benedyktyńskich w Opactwie w Żarnowcu na Pomorzu, w którym pełni funkcję przeoryszy.

 

Żródło: cspb.pl,

Autor: mj