Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Z obwodnicą czy bez

Treść

Mieszkańcy siedmiu miejscowości województwa podlaskiego, przez które przebiegają dwie drogi krajowe (o wielkim natężeniu ruchu) wiodące do przejść na wschodniej granicy Polski, blokowali je wczoraj przez godzinę. W protestach wzięło udział ok. 300 osób.

Mieszkańcy m.in. Augustowa, Suwałk, Sztabina, Korycina, Suchowoli, Jurowiec oraz Wasilkowa przez godzinę chodzili wczoraj po przejściach ulicznych, blokując całkowicie ruch samochodów na drogach krajowych nr 8 i 19. W ten sposób protestowali przeciwko przedłużającym się procedurom rozpoczęcia budowy obwodnic swoich rodzinnych miejscowości. Protestujący przepuszczali jedynie pojazdy uprzywilejowane: autobusy, policję, straż pożarną i pogotowie ratunkowe.
- Żądamy jak najszybszego rozpoczęcia budowy obwodnicy naszej miejscowości. Dłużej nie mogliśmy bezczynnie czekać, bo życie przy tak ruchliwej trasie, przez którą dziennie przewalają się setki ciężkich tirów, staje się coraz bardziej nieznośne. Tu giną ludzie. Żeby przejść przez ulicę, trzeba czasami czekać nawet kilkadziesiąt minut - powiedział nam jeden z protestujących mieszkańców Wasilkowa. Przez tę miejscowość do przejścia granicznego w Kuźnicy Białostockiej (z Białorusią) prowadzi droga krajowa nr 19. W Wasilkowie już kilkanaście razy dochodziło do wypadków z udziałem tirów. Kilka z nich zakończyło się śmiercią ofiar lub uszkodzeniem domów stojących przy drodze.
Plany budowy obwodnic Wasilkowa i Augustowa są już od dawna gotowe, ale ich realizację blokują organizacje ekologiczne. Ekolodzy twierdzą, że obwodnica zniszczy rzeczną przyrodę przepływającej tamtędy Raspudy. Tadeusz Topczewski, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Białymstoku, zapewnia, że inwestycja jest dla środowiska bezpieczna, gdyż w celu eliminowania i ograniczenia jej negatywnych skutków, oprócz przyjętych rozwiązań projektowych, zlecono cały szereg działań kompensacyjnych.
Kilka dni temu minister środowiska Jan Szyszko zaproponował wybudowanie pod doliną specjalnego tunelu, na który godzą się ekolodzy. Jednak przedstawiciele Regionalnego Zespołu Koordynacyjnego Społecznych Komitetów Wspierania Budowy Obwodnic, czyli przedstawiciele protestujących, nie są zadowoleni z tego pomysłu, ponieważ koszt budowy tunelu określany jest na 500 mln zł.
Adam Białous

"Nasz Dziennik" 2006-03-07

Autor: ab