Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Z kontrwywiadu do MON

Treść

Antoni Macierewicz będzie koordynował działalność wojskowych służb specjalnych. Przynajmniej przez kilkanaście najbliższych dni - do momentu ewentualnego odwołania przez szefa nowego rządu. W środę nominację na wiceministra obrony narodowej - sekretarza stanu, wręczył Macierewiczowi szef MON Aleksander Szczygło. Jego zdaniem, nominacja Macierewicza pozwoli na niezakłóconą pracę tych służb, które odpowiadają za bezpieczeństwo polskich żołnierzy w Iraku i Afganistanie.

Antoni Macierewicz szefujący Służbie Kontrwywiadu Wojskowego w ostatnich wyborach został wybrany na posła z listy PiS. Zgodnie z art. 103 Konstytucji mandatu posła nie można łączyć m.in. z zatrudnieniem w administracji rządowej; zakaz ten nie dotyczy jednak członków rządu i sekretarzy stanu w administracji rządowej. Dlatego też premier Jarosław Kaczyński w ostatnim tygodniu swojego urzędowania powołał obecnego szefa SKW na stanowisko wiceministra obrony narodowej. Nominację w środę wręczył szef MON Aleksander Szczygło. Macierewicz będzie koordynował pracę wojskowych służb specjalnych.
Szczygło przypomniał, że z chwilą odwołania rządu i desygnowania nowego premiera nie kończy się praca wiceministrów. Oni również składają dymisję, ale pracują aż do czasu odwołania ich przez szefa nowego rządu. Dlatego też zdaniem ministra obrony narodowej, powołanie Macierewicza na sekretarza stanu pozwoli na niezakłóconą pracę tych służb, które odpowiadają za bezpieczeństwo polskich żołnierzy w Iraku i Afganistanie. W ocenie ministra, ponieważ nie wiadomo, kto z PO przejmie resort obrony, bo upadła według niego dobra kandydatura Bogdana Zdrojewskiego, ta nominacja pozwoli przejść wojskowym służbom ten okres bez zawirowań.
Zdaniem Szczygły, nie ma też problemu z pracą posła Macierewicza, jako przewodniczącego komisji weryfikacyjnej WSI.
- To nie jest umowa o pracę, to nie jest funkcja w administracji rządowej, to funkcja, na którą wskazuje prezydent, spośród 24 osób, które prezydent i premier wskazali do pracy w tej komisji - mówił minister Szczygło.
Sam Macierewicz zapewnił dziennikarzy, że postąpi zgodnie z prawem. Przypomniał, iż w komisji nie jest zatrudniony na umowę o pracę, a o takiej sytuacji - łączeniu mandatu z zatrudnieniem w centralnej administracji rządowej, mówi Konstytucja. Prawdopodobnie jednak w poniedziałek złoży rezygnację z funkcji szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
- Zobaczycie państwo. To zależy od pewnych okoliczności, ale decyzję w zasadzie podjąłem i wówczas państwa poinformuję - enigmatycznie odpowiadał na pytania dziennikarzy. Politycy PO, a także LiD, nie ukrywają, że nie chcą, aby Macierewicz dłużej pełnił funkcję szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Z ewentualnym zdymisjonowaniem Macierewicza Donald Tusk, jeśli to on zostanie - a wszystko na to wskazuje - nowym premierem, mógłby mieć kłopot. Jakkolwiek szefa SKW powołuje i odwołuje prezes Rady Ministrów, to jednak ustawa określa, że odwołanie szefa SKW albo SWW może nastąpić jedynie w przypadku rezygnacji z zajmowanego stanowiska, zrzeczenia się obywatelstwa polskiego lub nabycia obywatelstwa innego państwa, skazania prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, utratę predyspozycji niezbędnych do zajmowania stanowiska lub w przypadku niewykonywania obowiązków z powodu choroby trwającej nieprzerwanie ponad 3 miesiące.
Wojciech Wybranowski
"Nasz Dziennik" 2007-11-02

Autor: wa