Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Z "Gazetą" do sądu

Treść

"Brutalnym atakiem" na swoją partię nazywają politycy Prawa i Sprawiedliwości decyzję Hanny Gronkiewicz-Waltz o skierowaniu do prokuratury wniosku w sprawie zabezpieczenia nieruchomości, w której PiS urzęduje. Przewodniczący klubu PiS Przemysław Gosiewski zapowiedział pozwanie do sądu "Gazety Wyborczej" za artykuł o sprzedaży siedziby Prawa i Sprawiedliwości.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości wyjaśniali, że PiS nie jest żadną stroną transakcji sprzedaży nieruchomości, w której partia ma siedzibę. - PiS wynajmuje lokal na komercyjnych warunkach i nie ma żadnego związku z Air Link - mówił szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Gosiewski. Za wczorajszy artykuł w "Gazecie Wyborczej" o sprzedaży nieruchomości politycy tej partii chcą pozwać gazetę do sądu. "Wyborcza" napisała, że spółka Air Link "należąca do imperium gospodarczego b. działaczy PC" sprzedała nieruchomość przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie, gdzie mieści się siedziba PiS. Kwota transakcji to 34 mln złotych. - Koniec z sytuacją, w której można bezprawnie podawać nieprawdziwe informacje w artykułach prasowych - mówił Gosiewski.
Polityków PiS zbulwersowało też postępowanie prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, która zdecydowała o złożeniu do prokuratury wniosku o zabezpieczenie nieruchomości, w której znajduje się siedziba Prawa i Sprawiedliwości. - Te wszystkie działania, szczególnie takim osobom jak ja, związanym z Porozumieniem Centrum, bardzo przypominają pierwszą połowę lat 90., to, co było inwigilacją prawicy, to, co było brutalną walką wymierzoną w partie polityczne, a szczególnie w partię Porozumienie Centrum. Dzisiaj duch pułkownika Lesiaka wraca. To jest próba ograniczenia praw opozycji - powiedział Gosiewski. Szefowi klubu wtórował sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński. - Pułkownik Lesiak i Wachowski na początku lat 90. używali podobnego arsenału jak teraz Hanna Gronkiewicz-Waltz - mówił Brudziński.
Zapowiedzieli, że "wszelkimi prawnymi dostępnymi środkami" będą bronić dobrego imienia PiS przed "brutalnymi atakami".
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2007-11-23

Autor: wa