Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Z Azarenką o finał?

Treść

Nawet zwycięstwo w turnieju WTA Tour rangi Premier I w Miami (z pulą nagród 4 mln 828 tys. 50 USD) nie pozwoli Agnieszce Radwańskiej awansować na podium światowego rankingu tenisistek. Pomoże jednak zbliżyć się do trzech wyprzedzających ją rywalek.

Polka jest obecnie czwarta w świecie. Tak wysoko nie była nigdy wcześniej notowana. Przed nią znajdują się tylko Białorusinka Wiktoria Azarenka, Rosjanka Maria Szarapowa i Czeszka Petra Kvitova. Ta trójka ma nad Isią przewagę na tyle bezpieczną, że - przynajmniej na razie - Radwańska jej nie zagrozi. Nasza reprezentantka musi przy tym uważać na znajdujące się tuż za nią Dunkę Caroline Wozniacki i Australijkę Samanthę Stosur. Te zawodniczki teoretycznie mogą krakowiankę prześcignąć. Przed rokiem Radwańska dotarła w Miami do ćwierćfinału, co oznacza, że będzie bronić 250 punktów (Wozniacki i Stosur odpadły w 1/8 finału). W tej fazie uległa Rosjance Wierze Zwonariewej, z którą teraz może się zmierzyć w czwartej rundzie. W ćwierćfinale na drodze Agnieszki może stanąć Kvitova, a w półfinale Azarenka. Białorusinka jest jedyną tenisistką, z którą w 2012 roku przegrała - i to czterokrotnie. Poza tym notowała na swoim koncie same zwycięstwa. W pierwszej rundzie imprezy Polka miała wolny los, w drugiej zmierzy się ze Słowaczką Magdaleną Rybarikovą lub Amerykanką Madison Keys.
Radwańska w głównym rankingu nie awansuje, może za to wykonać krok naprzód w notowaniu WTA "Race to Championships" obejmującym wyniki wyłącznie trwającego sezonu. Jest w nim na razie trzecia, Azarenki na pewno nie wyprzedzi (ta od początku roku jest niepokonana, wygrała 23 kolejne mecze, aczkolwiek do rekordu Szwajcarki Martiny Hingis - 37 triumfów na otwarcie sezonu w 1997 - jej daleko), ale teoretycznie może prześcignąć Szarapową. Musi tylko zajść bardzo daleko.

Pisk

Nasz Dziennik Czwartek, 22 marca 2012, Nr 69 (4304)

Autor: au