Z anemią żyje się gorzej
Treść
Ponad połowa osób chorych na różnego rodzaju nowotwory cierpi na niedokrwistość. Zdaniem lekarzy, objawy, jakie towarzyszą temu schorzeniu - duszność, bóle i zawroty głowy, trudność w zasypianiu lub nadmierna senność, a także problemy z zapamiętywaniem i koncentracją, pogarszają jakość życia pacjenta. Na anemię narażone są również osoby prowadzące dietę ubogą m.in. w żelazo, a także kobiety w stanie błogosławionym.
Według lekarzy, niedokrwistość jest powszechnym i jednocześnie uciążliwym problemem w onkologii. - Na niedokrwistość towarzyszącą chorobom nowotworowym cierpi ponad połowa chorych na różnego rodzaju nowotwory - mówił na wczorajszej konferencji dr n.med. Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii. Dodał, że przyczyną anemii jest sama choroba, ale także może być ona związana ze stosowaniem chemioterapii i radioterapii. Według lekarzy, pacjenci najczęściej skarżą się na zmęczenie i osłabienie. Nadmierna senność i odwrotnie - bezsenność, a także duszność, nieregularne bicie serca, bóle i zawroty głowy, problemy z zapamiętywaniem i koncentracją w znacznym stopniu utrudniają życie chorego - zarówno rodzinne, jak i zawodowe. Onkolodzy i hematolodzy są zgodni, że leczenie niedokrwistości powinno stać się nieodłącznym elementem terapii pacjentów chorych na nowotwory. Chodzi tu o włączenie terapii farmaceutykami i stosowanie właściwej diety bogatej m.in. w żelazo i kwas foliowy. W opinii lekarzy, narażeni na niedokrwistość są także ludzie zdrowi, w których diecie brakuje niezbędnych elementów, oraz kobiety w stanie błogosławionym. Co miesiąc muszą one wykonywać badania krwi.
Niedokrwistość jest stanem chorobowym, w którym całkowita masa krwinek czerwonych i stężenie hemoglobiny we krwi spadają poniżej wartości optymalnych dla zapewnienia właściwego dotlenienia tkanek. Za pomocą hemoglobiny dostarczanych do tkanek jest aż 97 proc. tlenu.
Anna Zalech
"Nasz Dziennik" 2005-05-11
Autor: ab