Wzór na dziś
Treść
W parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Bytomiu w diecezji gliwickiej, gdzie 25 lat temu przebywał ks. Jerzy Popiełuszko, gościła wczoraj Rodzina Radia Maryja. Eucharystii przewodniczył o. Jacek Waligóra, przełożony Braci Mniejszych Kapucynów prowincji krakowskiej. W homilii o. dr Gabriel Bartoszewski, promotor sprawiedliwości w procesie beatyfikacyjnym Sługi Bożego ks. Jerzego, pytał, czy kapłan ten umarł na darmo? Czy dzisiaj Polska jest taka, o jaką modlił się kapelan "Solidarności"? Co by powiedział na biedę, która dotyka wielu Polaków, na korupcję, spiski przeciwko Kościołowi? Kaznodzieja wskazał, że ks. Jerzy na pewno by nie milczał, a po to, by głosić, że zło dobrem trzeba zwyciężać, wykorzystywałby także katolickie media, o których istnienie walczył. Ale także, tak jak to czynił zwłaszcza w trudnym okresie stanu wojennego, czynnie wspierałby chorych, rodziny i młodzież.
Z obecnymi w świątyni połączył się telefonicznie o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja. Przypominając czasy, w których żył Sługa Boży ks. Jerzy, podkreślił, że ludzie są w rożnych sytuacjach, doświadczają różnego rodzaju terroru, jak Polacy w czasach komuny, przez co wielu ma fałszywy obraz Kościoła i Pana Boga. Podkreślił, że właśnie po to istnieje Radio Maryja, by przybliżać ludzi do Boga.
MMP
"Nasz Dziennik" 2009-10-06
Autor: wa