Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Wyzwolenie" ze skutkiem śmiertelnym

Treść

Dla żołnierzy podziemia operujących na Białostocczyźnie wkroczenie Sowietów oznaczało bestialskie przesłuchania, długoletnie więzienie, nierzadko śmierć (FOT. A. BIAŁOUS)

Z okazji 70. rocznicy zajęcia Białegostoku przez Armię Czerwoną miejskie Muzeum Wojska prezentuje wystawę „Wyzwolenie? Bitwa o Białystok w lipcu 1944 r.”. Dokumenty i zdjęcia ukazują gwałty, rabunki, zabójstwa i wywózki na Sybir.

W okresie PRL w Białymstoku władze komunistyczne nakazywały mieszkańcom czczenie rocznic 27 lipca jako jednego z największych świąt w roku. Organizowano wiece, konferencje, marsze, składano kwiaty na grobach czerwonoarmistów. Zaledwie kilka miesięcy temu, decyzją radnych miejskich, dokonano zmiany nazwy jednej z ważniejszych miejskich ulic, która przez kilkadziesiąt lat nazywała się 27 lipca. O tych faktach możemy dowiedzieć się m.in. z materiałów prezentowanych na wystawie. Wśród nich są propagandowe plakaty i hasła z minionej epoki, np.: „Niech żyje Czerwona Armia, oswobodzicielka narodu polskiego”. Jest też obraz na płótnie z 1979 r. ukazujący, jak to mieszkańcy Białegostoku radośnie, z kwiatami, 27 lipca 1944 r. witali żołnierzy NKWD.

Wystawa demaskuje kłamstwa komunistycznej propagandy na temat „wyzwolenia” Białegostoku.

– Okupanta niemieckiego, który w dużym stopniu zniszczył miasto, zastąpił okupant sowiecki, który dokończył dzieła zniszczenia, tak że z Białegostoku zostały tylko gruzy i garstka mieszkańców. Nie zakończył się również terror, dalej trwały aresztowania i rozstrzeliwanie żołnierzy AK – mówi Dariusz Kołban, współautor ekspozycji. Jak słowo „wyzwolenie” rozumieli wkraczający do Białegostoku czerwonoarmiści, świadczą zapiski dowodzącego nimi generała Kobasowa, który pod datą 27 lipca 1944 r. odnotował. „Sowiecki Białystok wrócił do ojczyzny”.

Z okazji okrągłej rocznicy zajęcia Białegostoku przez Armię Czerwoną IPN wydał specjalny komunikat, w którym czytamy: „27 lipca 1944 r. nie jest datą wyzwolenia Białegostoku. To data rozpoczynająca okres sowieckich represji. To data rozpoczynająca wieloletnią walkę polskiego podziemia niepodległościowego o wolność Ojczyzny, nabierającą okresowo cech powstania zbrojnego przeciwko nowym okupantom. To data rozpoczynająca kilkudziesięcioletni okres komunistycznego zniewolenia Polaków”.

Historycy dokładnie opisują fakty, jakie nastąpiły niebawem po „wyzwoleniu” . I tak na porządku dziennym były gwałty, rabunki i morderstwa. W wyniku działań sowieckiego aparatu bezpieczeństwa jeszcze w czasie trwania walk z Niemcami w ręce NKWD trafiło kilkuset żołnierzy Armii Krajowej. Rozbrojonych i pozbawionych dowódców deportowano w głąb Związku Sowieckiego i skierowano do niewolniczej pracy w łagrach. Wywieziono m.in. wojewodę Józefa Przybyszewskiego i prezydenta miasta Ryszarda Gołębiowskiego, którzy ujawnili się przed Sowietami jako przedstawiciele legalnych władz polskich.

Dla kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy podziemia operujących na Białostocczyźnie wkroczenie Sowietów oznaczało bestialskie przesłuchania, długoletnie więzienie, nierzadko śmierć – na mocy sfingowanych procesów, w wyniku tortur i pobić, w walce, a w końcu pochówek w nieznanych dotąd miejscach.

Wiele wskazuje na to, że duża część dołów ze szczątkami, które odkryto podczas prac poszukiwawczych na terenie ogrodu dawnego więzienia UB w Białymstoku, to dzieło wyzwolicieli ze Wschodu. To właśnie z tego aresztu od lata 1944 r. do końca 1945 r. na Wschód deportowano blisko 5 tys. polskich żołnierzy.

AB
Nasz Dziennik, 29 lipca 2014

Autor: mj