Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wystawa z okazji Światowych Dni Morza

Treść

Jakimi narzędziami posługiwali się marynarze sprzed kilku stuleci, pływający na pięknych żaglowcach? Co zabierali ze sobą na pokład? Na te i inne pytania można znaleźć odpowiedź, odwiedzając wystawę marynistyczną zorganizowaną w polskim Sejmie. Dziś odbędzie się jej oficjalne otwarcie. Ekspozycja zorganizowana jest w ramach obchodów Światowych Dni Morza.

Na wystawie można obejrzeć eksponaty z prywatnego zbioru kapitana żeglugi wielkiej Józefa Gawłowicza, który podczas kilkudziesięciu lat służby przemierzył niemal wszystkie morza i oceany. Przy okazji realizował swoją życiową pasję - kolekcjonowanie zabytkowych przedmiotów, i to nie tylko tych związanych z morzem.
Efekty wieloletniej pasji kolekcjonerskiej kpt. Gawłowicza prezentuje wystawa otwarta przy ul. Wiejskiej w Warszawie. Można na niej obejrzeć przede wszystkim zabytkowe instrumenty nawigacyjne, naczynia pokazujące kunszt arabskich rzemieślników, przedmioty codziennego użytku, a także obrazy marynistyczne.
Uwagę oglądających przykuwają jednak oryginalne, stare przedmioty nawigacyjne, które przeciętny śmiertelnik ogląda zwykle jedynie w filmach o podróżach morskich sprzed kilkuset lat. - Barometr - dopóki nie wynaleziono współczesnych urządzeń wykorzystujących śledzenie Ziemi z satelitów - był jedynym narzędziem namierzania tajfunów - opowiada z pasją właściciel kolekcji, prezentując barometr wykonany specjalnie dla francuskiego statku "Sawanna". Uwagę w zbiorach kpt. Gawłowicza zwracają m.in. piękne astrolabia (przyrząd astronomiczny, do XVIII w. służył ludziom morza do wyznaczania położenia ciał niebieskich) używane przez muzułmańskich marynarzy oraz naczynie z XIV w. wykorzystywane w Egipcie do skrapiania gości wchodzących do domu.
Atrakcją zbiorów są też misternie rzeźbione fajki kapitańskie pochodzące z luksusowego francuskiego transatlantyku "Normandie" zbudowanego na początku lat 30. ubiegłego wieku, jak zaznacza kpt. Gawłowicz - najpiękniejszego statku tego rodzaju.
Z kolei o religijności marynarzy świadczy piękna ikona św. Mikołaja z Bari, patrona marynarzy, która przemierzyła z nimi zapewne tysiące mil morskich.
Na statkach nie mogło zabraknąć też broni. Przykładem białej broni używanej przez marynarzy jest kordelas pruski oraz noże kaukaskie, cenione m.in. z powodu wytrzymałej, mocnej stali.
Oficjalne otwarcie ekspozycji odbędzie się dzisiaj. Wystawę można oglądać do poniedziałku, 28 września br., w Sali im. Kazimierza Pużaka Sejmu RP.
Czemu akurat tutaj? - By nasi posłowie nacieszyli oczy tymi pięknymi przedmiotami i może też pamiętali o polskim morzu, i by obecne władze nie odwracały się od morza, tak jak to kiedyś niesławnej pamięci niektórzy królowie robili - tłumaczy z uśmiechem kpt. Józef Gawłowicz. Wystawa otwarta jest oczywiście nie tylko dla posłów.
Mariusz Bober
"Nasz Dziennik" 2009-09-24

Autor: wa