Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wystawa w lubelskim "Civitas Christiana"

Treść

"Motywy maryjne w ekslibrisie polskim" to temat wystawy, jaka otwarta została w siedzibie Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana" w Lublinie. Jej autor Zbigniew Strzałkowski, znany lubelski poeta, prozaik oraz artysta plastyk, który sam jest twórcą ok. 300 znaków książkowych, ma bardzo bogaty zbiór ekslibrisów. Część z nich - 150 znaków zawierających motywy maryjne - można oglądać do końca października br. w sali Stowarzyszenia na ul. Bema 1/5 w Lublinie.

Na wystawie pokazano ekslibrisy 50 polskich twórców. Spotkać tu można szeroki wachlarz przedstawień Matki Bożej, od scen Opłakiwania, poprzez Pietę, Bolesną, Madonny, aż do monogramów Maryi czy też symboli związanych z Jej osobą. Nie brak również akcentów patriotycznych. - W naszej kulturze Matka Boska jest nie tylko Królową, ale i Hetmanką Polski - wskazuje Zbigniew Strzałkowski. Autor wystawy podkreśla, że w świadomości Polaków tkwi głębokie przeświadczenie, iż Matka Boża jest przede wszystkim Matką Narodu, która wspiera go w najtrudniejszych momentach historii. Znalazło to wyraz w sztuce przede wszystkim XIX i XX wieku, gdzie element patriotyczny przeplata się z symboliką religijną. Dotyczy to również ekslibrisu, zwłaszcza współczesnego.
Do najczęstszych przedstawień zaprezentowanych na wystawie zaliczyć trzeba popularny wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej, od ikonnego typu Madonny (Umilienija) poprzez Piękną Madonnę do Bolesnej pod krzyżem w apokaliptycznej scenerii wybuchu atomowego. Oryginalną wizję zawiera jeden z ekslibrisów Zbigniewa Jóźwika przedstawiający "Matkę Boską w warkoczykach" wykonany na zamówienie Sióstr Niepokalanek z Szymanowa. - Początkowo praca została odrzucona, ale po pewnym czasie otrzymałem wiadomość, że "siostry już modlą się do Matki Boskiej w warkoczykach" - opowiadał obecny na otwarciu wystawy Zbigniew Jóźwik.
Ekslibris, zwany także znakiem książkowym czy własnościowym, ma wielowiekową tradycję związaną z historią książki i bibliotek. Znany był już w starożytnym Egipcie oraz w Chinach. W Europie pojawił się w postaci malowanych godeł (tzw. protoekslibrysy), herbów i gmerków właścicieli rękopisów. Ekslibris upowszechnił się w miarę rozwoju drukarstwa i technik graficznych. Obecnie zaczyna być traktowany jako tzw. mała grafika, w której wykorzystuje się wszystkie osiągnięcia formalno-techniczne grafiki.
- W wielkim murze kultury ekslibris jest perłą, która odkryta zdumiewa nas i zachwyca - uważa Zbigniew Strzałkowski, który w 1995 r. został odznaczony Orderem Białego Kruka ze Słonecznikiem, najwyższym polskim odznaczeniem bibliofilskim.
Adam Kruczek
"Nasz Dziennik" 2007-10-12

Autor: wa