Wyścig do Białego Domu nabiera tempa
Treść
Swoich kandydatów na prezydenta wyłaniają dziś największe amerykańskie partie. Demokraci i Republikanie na specjalnych konferencjach w stanie Iowa wybierają najpopularniejszych pretendentów, którzy mają szansę na wygraną w wyborach. Aż do tej chwili nie było zdecydowanych faworytów.
Sondaże wskazywały na równe szanse rywali w obrębie obu obozów. Wśród Demokratów niemal identycznie wypadały notowania Baracka Obamy i senator Hillary Clinton, nieco za nimi plasował się były senator z Północnej Karoliny John Edwards. Szanse czołowych kandydatów republikańskich - Mike'a Huckabee i Mitta Romney'a - również wydawały się wyrównane.
Niejasnej sytuacji nie udało się wyklarować nawet przy pomocy zdwojonych wysiłków konkurentów. Hillary Clinton, pragnąc zdobyć poparcie, udała się na aukcje bydła w miejscowości Ames, gdzie powiedziała farmerom, iż mogą nawet "zajrzeć jej w zęby", jeśli tylko miałoby pomóc im to w podjęciu decyzji na kogo głosować. Pierwsze prawybory w stanie New Hamshire odbędą się 8 stycznia, zaś właściwe wybory prezydenckie wyznaczono na 4 listopada.
Małgorzata Lebiediuk
"Nasz Dziennik" 2008-01-03
Autor: wa