Wyruszyli szlakiem I Kadrowej
Treść
Po raz 41. w historii z krakowskich Oleandrów wyruszył Marsz Szlakiem I Kompanii Kadrowej Strzelców Marszałka Józefa Piłsudskiego. W 1914 roku było to 160 młodzieńców, którzy swoją postawą zademonstrowali pragnienie walki o wolną Polskę. Wczoraj śladami strzelców ruszyło 450 osób, głównie ludzi młodych. Jak sami podkreślali, Marsz to okazja do poznania tej części historii, której nadal brakuje w szkołach.
Kiedy 92 lata temu strzelcy marszałka Józefa Piłsudskiego wyruszali z Krakowa, był to marsz po niepodległość. Dzisiaj jest to żywa lekcja historii i patriotyzmu. Jak podkreślił Jan Józef Kasprzyk, komendant Marszu, jest to sposób, by pokazać, że patriotyzm nie jest cierpieniem, ale przygodą z Ojczyzną i historią. - Dzisiejsza Polska, choć nie wymaga od nas, tak jak od żołnierzy Pierwszej Kadrowej, ofiar krwi, oczekuje jednak pracy i służby dnia codziennego, co częstokroć zdaje się trudniejsze od walki zbrojnej - dodał. Marsz to także oddanie hołdu tym, którzy 92 lata temu bezinteresownie i ofiarnie ruszyli po wolność dla Ojczyzny. Podczas wędrówki odbywają się różnego rodzaju zawody marszowe, to okazja do poszerzenia swojej wiedzy historycznej i poznania ciekawych zakątków ziemi krakowskiej i kieleckiej.
- Pierwszy raz brałem udział w Marszu jeszcze w czasie stanu wojennego. Wtedy wynikał on z potrzeby serca, był nielegalny. Konsekwencją były kolegia, relegowanie z uczelni, wyrzucanie z pracy. Z drugiej strony zawiązywały się przyjaźnie, jeden za drugiego szedł do więzienia... Te przyjaźnie trwają do dziś. Nikt nie był umundurowany, kluczyliśmy różnymi dróżkami. Obecne Marsze są już inne. Część uczestników Marszu na razie jeszcze nie zdaje sobie sprawy z jego celu. Niewątpliwie już samo śpiewanie piosenek, studiowanie przewodnika, materiałów sprawia, że Marsz staje się dla nich lekcją patriotyzmu - powiedział nam Władysław, biorący udział w Marszu już po raz 7.
Niewątpliwie Marsz łączy pokolenia. Wystarczy wspomnieć, że najstarszy jego uczestnik liczy sobie już 83 lata, najmłodsi zaledwie 10. Szlakiem I Kadrowej wyruszyła młodzież ze Związku Strzeleckiego "Strzelec", harcerze oraz uczniowie ze szkół noszących imię Józefa Piłsudskiego. Towarzyszą im żołnierze z jednostek dziedziczących tradycje legionowe oraz młodzież z Litwy i Ukrainy.
- Marsz jest okazją do dobrego spędzenia czasu. Może być to pomysł na ciekawe wakacje, na poznanie nowych kolegów. Wiele można się tu dowiedzieć na temat historii, na temat marszałka Józefa Piłsudskiego, na pewno więcej niż w szkole - powiedział nam Adam, uczestnik Marszu, uczeń jednej ze szkół im. Józefa Piłsudskiego.
Po pokonaniu blisko 160 km 12 sierpnia uczestnicy Marszu dotrą do Kielc. Tradycyjnie wędrówce patronuje Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie. Po raz pierwszy patronat objął obecny prezydent Lech Kaczyński.
Marsz organizowany jest przez Związek Piłsudczyków, we współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej. Inicjatywa wspierana jest także przez Ministerstwo Gospodarki, Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, wojewodę małopolskiego i świętokrzyskiego oraz władze Krakowa i Kielc.
Pierwszy marsz drużyn strzeleckich odbył się w 10. rocznicę wymarszu Kadrówki. Marsze odbywały się do 1939 roku. Po wojnie były one zakazane, oficjalnie nie można było ich organizować. Powróciły do życia publicznego dopiero w 1981 roku. Wówczas miały charakter manifestacji patriotycznej.
Marcin Austyn, Kraków
"Nasz Dziennik" 2006-08-07
Autor: wa