Wyrok w sprawie "Wujka" we wrześniu
Treść
Prawdopodobnie we wrześniu Sąd Okręgowy w Katowicach wyda wyrok w sprawie pacyfikacji śląskich kopalń "Wujek" i "Manifest Lipcowy". Pierwotnie do rozstrzygnięcia miało dojść w czerwcu, jednak pojawiły się kolejne wnioski dowodowe, które wydłużyły postępowanie.
W opinii sędzi Moniki Śliwińskiej, przewodniczącej składu orzekającego rozpatrującego sprawę pacyfikacji kopalń, wyrok może zapaść we wrześniu. Wczoraj w Katowicach odbyła się ostatnia przed przerwą wakacyjną rozprawa w tej sprawie. Wrześniowy termin jest jednak uzależniony od tego, czy strony złożą nowe wnioski dowodowe. Przesłuchiwani będą jeszcze dwaj świadkowie. - Poza przesłuchaniem świadków do ujawnienia jest jeszcze pozostały materiał dowodowy i akta nadesłane przez Instytut Pamięci Narodowej - powiedziała Śliwińska. Na te czynności powinny wystarczyć terminy wyznaczone na wrzesień.
Milicja i oddziały ZOMO spacyfikowały kopalnie "Manifest Lipcowy" w Jastrzębiu Zdroju i "Wujek" w Katowicach w grudniu 1981 roku. Zginęło 9 górników, kilkunastu zostało rannych. W katowickim sądzie okręgowym trzeci proces w tej sprawie toczy się od września 2004 roku. Całe postępowanie, także odwoławcze, powinno zakończyć się do grudnia br., gdyż wtedy zarzuty stawiane byłym milicjantom ulegną przedawnieniu. Na ławie oskarżonych zasiada 17 osób, były wiceszef Komendy Wojewódzkiej MO w Katowicach i 16 byłych członków plutonu specjalnego ZOMO. Dotąd sądom nie udało się wskazać osób odpowiedzialnych za śmierć górników.
Marcin Austyn
"Nasz Dziennik" 2006-07-14
Autor: wa