Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wyrok najpóźniej za miesiąc

Treść

Najpóźniej 26 listopada będzie znany wyrok sądu apelacyjnego w Brukseli w sprawie unieważnienia wyroku Trybunału Arbitrażowego w Londynie z 2005 roku. Trybunał orzekł wówczas, że Polska naruszyła w sporze z Eureko warunki polsko-holenderskiej umowy o wzajemnej ochronie inwestycji.

Wczoraj odbyła się rozprawa apelacyjna dotycząca wyroku z pierwszej instancji (z listopada ub.r.), w którym sąd belgijski oddalił w całości powództwo Polski w sprawie unieważnienia wyroku Trybunału Arbitrażowego z sierpnia 2005 roku. Warszawie nie udało się wówczas przekonać sądu, że Trybunał w ogóle nie powinien zajmować się sporem Eureko z Polską. Także podczas wczorajszej rozprawy apelacyjnej adwokat polskiej strony przekonywał, że dla sporu z Eureko właściwym nie jest sąd międzynarodowy, ale polski. - Na tej rozprawie nic zaskakującego się nie wydarzyło. Strony przedstawiły jedynie swoje stanowiska - poinformowała w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Monika Wincenciak-Ziemba, przedstawiciel firmy Eureko.
W 2005 r. zapadł wyrok sądu arbitrażowego w sprawie odstąpienia przez Skarb Państwa od umowy sprzedaży akcji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń S.A. z 5 listopada 1999 roku. Po tym wyroku Ministerstwo Skarbu Państwa złożyło dwa wnioski w sądzie belgijskim: o uznanie stronniczości sędziego oraz o anulowanie wyroku. Sądy pierwszej instancji odrzuciły oba wnioski, od których to wyroków Ministerstwo Skarbu Państwa się odwołało. Jako powód resort podał naruszanie umowy przez Eureko BV, polegające na łamaniu klauzuli dotyczącej właściwości sądu polskiego co do sporów wynikłych z umowy, w postaci wszczęcia i kontynuowania sporu arbitrażowego. Zdaniem ministerstwa, umowa stwierdza, że właściwe do rozstrzygania są prawo i sądy polskie. Resort skarbu poinformował wczoraj o odstąpieniu od umowy sprzedaży akcji PZU. Ministerstwo nie wyklucza "wytoczenia przez Skarb Państwa powództwa dalej idącego, tj. o stwierdzenie nieważności samej umowy". Twierdzi, że Eureko narusza umowę prywatyzacyjną PZU, odwołując się w sporze z polskim rządem do międzynarodowego arbitrażu.
Anna Wiejak, PAP, GL
"Nasz Dziennik" 2007-10-30

Autor: wa