Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wypadek Włoszczowskiej

Treść

Maja Włoszczowska uległa wypadkowi podczas rekonesansu trasy olimpijskiej w Londynie. Rana przy łokciu prawej ręki okazała się na tyle głęboka, że lekarze założyli kolarce siedem szwów. Na szczęście srebrna medalistka igrzysk w Pekinie nie złamała kości. - Maja najechała z dużą prędkością na krótki kamienisty zjazd i wtedy nastąpiła wywrotka. Wyglądało to bardzo groźnie. Nie mogła się podnieść o własnych siłach. Przewieźliśmy ją do szpitala - powiedział szef ekipy CCC Polkowice Grzegorz Dziadowiec, który był naocznym świadkiem wypadku. - Szczęście w nieszczęściu, że nie doszło do złamania kości, bo wtedy byłaby konieczna dłuższa przerwa. A tak Maja już dzisiaj wznowi treningi na rowerze stacjonarnym. W sobotę przejdzie badania w Krakowie, a w niedzielę lub w poniedziałek polecimy na zgrupowanie do Sierra Nevada - dodał Dziadowiec. Włoszczowska, wicemistrzyni olimpijska z Pekinu w kolarstwie górskim, jest jedną z największych polskich nadziei na medal olimpijski w Londynie. W 2010 r. została mistrzynią świata, a przed rokiem w szwajcarskim Champery zdobyła srebrny medal.
MB, PAP


Nasz Dziennik Piątek, 20 kwietnia 2012, Nr 93 (4328)

Autor: au