Wyjazdy nie przekładały się na poziom nauk
Treść
Prof. dr hab. Andrzej Chojnowski, historyk z Uniwersytetu Warszawskiego:
Argument mówiący, że ludzie nauki musieli współpracować ze służbami bezpieczeństwa, aby nauka się rozwijała - zupełnie mnie nie przekonuje. Zapewne chodzi tu o ewentualne wyjazdy zagraniczne. Nasuwają się tu dwie wątpliwości. Pierwsza - czy te wyjazdy były tak ważne, że nauka bez nich by się nie rozwijała? I druga - jednak niektórzy nie wyjeżdżali świadomie. Wśród moich mistrzów, starszych ode mnie o 15-20 lat, byli tacy, którzy mało jeździli, a mieli wielkie osiągnięcia - należy brać to pod uwagę. Poza tym pozostaje kwestia ceny: czy odmowa współpracy rzeczywiście uniemożliwiała wyjazd? - tutaj też mam wielką wątpliwość. Osoby, które odmawiały współpracy, a nie było na nie żadnych innych argumentów typu "haki", miały jednak szansę na wyjazd. Oczywiście, wyjazdy miały wpływ na kariery indywidualnych ludzi, ale też nie zawsze przekładało się to bezpośrednio na poziom nauk w poszczególnych aspektach, dziedzinach ich funkcjonowania.
not. JD
Nasz Dziennik 6-04-2007, Nr 82 (2795)
Autor: bj
Tagi: nauka służby specjalne