Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wyjątkowe bohaterstwo

Treść

17 października 2006 r. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński nadał za bohaterstwo i niezwykłą odwagę, za szczególne zasługi w ratowaniu życia ludzkiego, Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski Alfredzie Markowskiej, która w czasie II wojny światowej uratowała życie kilkudziesięciorgu dzieciom pochodzenia romskiego i żydowskiego.

Podczas uroczystości, która odbyła się w Pałacu Prezydenckim, Prezydent RP zwrócił się do Odznaczonej i zebranych:



„To odznaczenie jest odznaczeniem za wartości najwyższe, za ratowanie ludzkiego życia w warunkach piekła, jakie naszemu krajowi uczyniła, zgotowała Trzecia Rzesza, hitlerowski nazizm.

Pani ratowała życie obywateli naszego kraju, Polski, dwóch narodowości: narodu romskiego, który od wieków zamieszkuje naszą ziemię, ale także narodu żydowskiego. Te dwie narodowości były wtedy zagrożone szczególnie. Zapadł na nie wyrok: zlikwidować. Miały przestać istnieć, ale nie przestać istnieć w ten sposób, że nie pozwala się im zakładać rodzin, rodzić dzieci, przechodzić z jednego pokolenia w drugie, tak, jak to na tym świecie jest. Miały przestać istnieć w inny zupełnie sposób – po prostu Żydzi i Romowie mieli zostać po kolei wymordowani i, niestety, w niemałym stopniu tak się stało. Powiem więcej: w wielkim stopniu tak się stało. Jeżeli nie dotknęło to wszystkich, jeżeli dziś istnieje naród żydowski, w tym wielu Żydów pochodzących z naszego kraju, a także pewna ilość Polaków żydowskiego pochodzenia, którzy dziś w Polsce mieszkają; jeżeli istnieje naród romski i znaczna jego część, choć nie taka jak na Słowacji czy na Węgrzech, zamieszkuje w Polsce, to dlatego, że byli tacy ludzie, jak Pani. I takim ludziom jak Pani właśnie należy się szacunek, podziw. I dla takich ludzi wymyślona została instytucja orderów, szczególnie jednego z najwyższych odznaczeń naszego kraju, jakim jest Krzyż Komandorski z Gwiazdą.

Bardzo serdecznie raz jeszcze Pani dziękuję i bardzo się cieszę, że mam okazję tutaj, w tej sali, gdzie odbywały się najważniejsze uroczystości państwowe, powitać polskich Romów, a także innych przedstawicieli narodu romskiego, którzy w Polsce nie mieszkają. Bardzo serdecznie Panie i Panów witam, raz jeszcze Pani dziękując za wyjątkowe bohaterstwo, bo nie ma niczego lepszego niż ratowanie ludzkiego życia. Na koniec chciałem jeszcze przypomnieć, chociaż wszyscy to wiedzą – wtedy za ratowanie tego życia nie groziło więzienie, nie groziło zesłanie. Za to groziła śmierć i to często śmierć męczeńska. Dziękuję bardzo.”

* * *

Alfreda Markowska urodziła się w 1926 r. w wędrownym taborze cygańskim w okolicach Stanisławowa. W 1941 r. jej rodzina została wymordowana przez Niemców; ona sama została aresztowana przez nacjonalistów ukraińskich, którzy następnie przekazali ją Niemcom. Po ucieczce z aresztu wraz z mężem przebywała na terenie getta w Lublinie, następnie w Łodzi i w Bełżcu, skąd za każdym razem uciekała, ratując dzieci żydowskie i romskie. Dowiadując się o kolejnych pogromach, odwiedzała okolice straceń w poszukiwaniu dzieci, które przeżyły. Ocalonych przewoziła do „bazy”, wyrabiała im fałszywe dokumenty, oddawała naturalnym opiekunom, a inne umieszczała w rodzinach cygańskich lub wychowywała sama.

Pani Markowska uratowała blisko 50 dzieci. Po wojnie spotkała się z grupą uratowanej młodzieży.

"Kancelaria Prezydenta RP" 2006-10-18

Autor: wa

Tagi: bohaterstwo odznaczenie alfreda markowska ratowanie dzieci