Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wygrał najlepszy

Treść

- Ten mecz wygrał najlepszy z Holendrów - przyznał bohater rosyjskiej drużyny Andriej Arszawin. Miał oczywiście na myśli swego trenera, Guusa Hiddinka. Selekcjoner musiał mieć serce rozdarte, z jednej strony grała bowiem jego drużyna, z drugiej rodacy. - Wiedzieliśmy, że czeka nas szalenie trudne zadanie, bo Holandia jest pod każdym względem świetną ekipą, złożoną z graczy występujących w największych europejskich klubach. Zagraliśmy jednak niesamowicie, moi piłkarze zrealizowali wszystkie założenia taktyczne. Jestem z nich dumny - przyznał, dodając: - Nie chcieliśmy, by mecz rozstrzygnął się w rzutach karnych, to loteria, zwłaszcza gdy się jest bardzo zmęczonym. Dlatego zaatakowaliśmy, przejęliśmy inicjatywę, i to przyniosło efekt. - Cóż mogę powiedzieć, jestem po prostu szczęśliwy. Wszyscy spodziewali się, że Holendrzy od początku ruszą do przodu, a stało się zupełnie inaczej. Cóż, ten pojedynek wygrał najlepszy z Holendrów - przyznał Arszawin, który już znalazł się na liście życzeń wielu możnych europejskich klubów. - Chyba za bardzo uwierzyliśmy, że po trzech efektownych zwycięstwach w fazie grupowej kolejne pojedynki będą wyglądały podobnie. Tymczasem rozegraliśmy najsłabszy mecz w turnieju, byliśmy od Rosjan słabsi pod względem fizycznym i psychicznym i prawdę powiedziawszy, nie mam pojęcia, dlaczego. To wstyd - powiedział Marco van Basten, dla którego był to ostatni mecz na ławce trenerskiej reprezentacji Pomarańczowych. Chyba w najgorszych snach nie spodziewał się, że wszystko zakończy się w takich okolicznościach. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-06-23

Autor: wa