Wyczółkowski i Lubelszczyzna
Treść
W Muzeum Lubelskim oglądać można wystawę prac Leona Wyczółkowskiego, zorganizowaną z okazji stulecia tej placówki i 70. rocznicy śmierci artysty. Przypominając dorobek Wyczółkowskiego, bieg jego artystycznego życia, organizatorzy chcieli szczególnie zwrócić uwagę na prace związane z Lubelszczyzną. Wyeksponowano ponad 100 obrazów, rysunków i grafik.
W regionach lubartowskim i ryckim upływały wczesne lata życia przyszłego malarza. Majątek ojca w Ostrowie Wielkim koło Kocka czy majątek dziadków Falińskich w Rososzy w pobliżu Ryk to miejsca, gdzie Wyczółkowski spędzał dzieciństwo. Zapisały się one w pamięci artysty, wielokrotnie pobudzały jego wyobraźnię. Wspominając majątek ojca, Wyczółkowski pisał m.in. o nadwieprzańskim krajobrazie, łąkach, ptactwie, kwiatach - przede wszystkim o kaczeńcach, które tak lubił malować. W Kamionce koło Kozłówki uczęszczał do szkoły elementarnej.
Ziemia lubartowska była miejscem pobytu Wyczółkowskiego do czasu śmierci ojca. Potem rodzina przeniosła się do wspomnianego już majątku w Rososzy. Tu zmarła matka Wyczółkowskiego. Tutaj na święta i wakacje przyjeżdżał młody Wyczółkowski. Z tych lat pochodzi jedna z pierwszych zachowanych prac artysty: obraz-laurka "Złote gody dziadków", której kopia, w powiększeniu, jest eksponowana na lubelskiej wystawie. Do związanych ze swym dzieciństwem miejsc Wyczółkowski powracał później wielokrotnie. Po nauce w akademii monachijskiej odbył po Lubelszczyźnie (a także po Sandomierszczyźnie) "wędrówkę piechotną", stawiając sobie za cel m.in. utrwalanie okolicznych widoków.
Artysta przyjeżdżał do rodziny w okolicach Ryk. W Rososzy powstawały portrety znajomych i najbliższych. To tu m.in. był malowany portret babki Falińskiej (odnajdziemy go na wystawie). Na Podlasiu powstały rysunkowe studia postaci. W Korytnicy położonej 15 km od Ryk, w majątku Turobojskich, Wyczółkowski malował studia do obrazu "Gra w krykieta" (dwa z nich, jak i sam obraz również są na wystawie). Lublin, w którym przebywał latem 1918 r., a także np. Kazimierz Dolny zawdzięczają temu artyście szereg grafik i szkiców.
Dla wznoszonego w Rykach kościoła Wyczółkowski namalował obraz do ołtarza głównego (w Lublinie wyeksponowano fotograficzną kopię tego dzieła). Jest to duże płótno z centralnie umieszczonym ukrzyżowanym Chrystusem, u którego stóp odnajdziemy m.in. wybrane postaci królów, np. Kazimierza Jagiellończyka, Władysława Jagiełłę, Kazimierza Wielkiego, Władysława Łokietka oraz świętych Wojciecha i Stanisława. Obraz umieszczony został w kościele w 1915 r. Na cztery lata przed śmiercią artysta przyjechał do Ryk pożegnać miejsca, gdzie pochowani byli jego najbliżsi, i zobaczyć swoje płótno. Wyczółkowski zmarł 27 grudnia 1936 r.
Na wystawie przypominającej związki artysty z ziemią lubelską, Podlasiem, wśród wielu prac wyeksponowano też litografie wchodzące w skład teki "Lublin", która zawiera nie tylko widoki Lublina, ale także trzy plansze z drzewami. Do jej wydania posłużyły Wyczółkowskiemu szkice i studia, licznie wykonywane podczas pobytu w Lublinie. Wtedy artysta odwiedził też Kazimierz nad Wisłą, Piotrawin, Wojciechów, Opole Lubelskie, biorąc za motywy swych prac nie tylko architekturę, ale także drzewa czy kwiaty.
Wystawa "Leona Wyczółkowskiego wędrówki po Lubelszczyźnie" wpisała się w przypadającą w 2006 r. setną rocznicę istnienia Muzeum Lubelskiego. Zbiory tej placówki liczą 157 000 eksponatów i reprezentują różne dziedziny - od archeologii po sztukę współczesną. Obok siedziby głównej na zamku muzeum posiada cztery oddziały w Lublinie i pięć oddziałów na terenie województwa lubelskiego.
Elżbieta Skrzypek
Nasz Dziennik Nr 300
Autor: bj
Tagi: Wyczółkowski