Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wybory w Iranie nie będą anulowane

Treść

Rada Strażników odrzuciła możliwość anulowania wyników wyborów prezydenckich w Iranie z 12 czerwca - podała wczoraj jedna z irańskich stacji telewizyjnych. O taką ewentualność apelowało dwóch kandydatów na urząd prezydenta Iranu - Mir-Hosejn Musawi i Mehdi Karubi, którzy w ostatecznym pojedynku przegrali z dotychczasowym prezydentem Mahmudem Ahmadineżadem. W odpowiedzi opozycja zapowiedziała nasilenie ulicznych demonstracji w całym kraju.

W skład Rady Strażników wchodzi 12 muzułmańskich teologów i prawników. Ich zadaniem jest czuwać nad zgodnością decyzji parlamentu z zasadami islamu. Rada oceniła, że podczas wyborów prezydenckich nie doszło do "większych nieprawidłowości", więc nie ma konieczności anulowania wyników. Tę informację podała wczoraj stacja Press TV.
Jednak opozycja doliczyła się podczas wyborów w sumie 646 przypadków nieprawidłowości i domaga się ponownych wyborów. Na znak protestu organizuje kolejne manifestacje uliczne.
I tak protesty z udziałem studentów mające na celu wsparcie opozycyjnego lidera Mira-Hosejna Musawiego odbywały się wczoraj w całym Iranie, ale też w Rzymie. Do protestujących w centrum włoskiego miasta młodych ludzi przyłączył się m.in. znany irański reżyser Mohsed Makhmalbaf.
Z kolei wczoraj przed ambasadą Wielkiej Brytanii w Teheranie została zwołana demonstracja prorządowych studentów przeciwko "ingerencji" Wielkiej Brytanii w wewnętrzne sprawy Iranu, będąca odpowiedzią na opublikowany w niedzielę raport na temat niewiarygodności wyników wyborów. Jak podają irańskie agencje, na specjalne konsultacje w sprawie ostatnich wydarzeń został wezwany do Teheranu ambasador tego kraju w Londynie. - Na wczorajszym spotkaniu postanowiliśmy wezwać na pewien czas irańskiego ambasadora w Londynie, by złożył wyjaśnienia i przedstawił pełny raport z wydarzeń i ingerowania Wielkiej Brytanii w wewnętrzne sprawy Iranu - poinformował w poniedziałek deputowany tego kraju Mahmud Ahmadi.
MBZ, PAP, Reuters
"Nasz Dziennik" 2009-06-24

Autor: wa