Wybory się odbyły, ale...
Treść
Niemcy spokojnie podeszli do wyników wyborów w Rosji. Jak zauważają komentatorzy, premier Władimir Putin w tych wyborach został trochę poturbowany, chociaż nie do końca pokonany. Obserwatorzy z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) krytykują jednak łamanie zasad demokracji przed wyborami i w ich trakcie.
Duża część Rosjan ukarała obecnego premiera za łamanie zasad demokracji, ale mimo to z wynikiem ponad 49-procentowym będzie mógł rządzić w Rosji samodzielnie - piszą niemieckie media. I podkreślają, że przy głosowaniu doszło do wielu nieprawidłowości. Hamburski "Bild Zeitung" twierdzi, że pomimo zwycięstwa rosyjscy obywatele ukarali Putina. Dziennik cytuje niezależnych obserwatorów, którzy mówią o masowych fałszerstwach, podobnie jak przedstawiciele rosyjskich partii opozycyjnych. Także "Die Welt" pisze o potwierdzonych nieprawidłowościach w całym kraju oraz o licznych aresztowaniach opozycjonistów i niezależnych dziennikarzy. O politycznych stratach Putina wspomina hamburski tygodnik "Der Spiegel", który twierdzi, że miliony obywateli nie mają już zaufania do Kremla i odwracają się od obecnego premiera i jego partii. "Stern" zaznacza, że wiadomo było od dawna, iż Putin wygra, ale zdobycie większości absolutnej do końca nie było przesądzone.
WM
Nasz Dziennik Wtorek, 6 grudnia 2011, Nr 283 (4214)
Autor: au