Wybory pod międzynarodową obserwacją
Treść
Przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) Jarosław Dawydowycz oświadczył na posiedzeniu, że wyznaczone na 26 marca wybory parlamentarne na Ukrainie będzie obserwować 3518 międzynarodowych obserwatorów. W niedzielę, która była ostatnim dniem zgłaszania kandydatów, zarejestrowano 854 obserwatorów z Polski, Rumunii, Francji, Szwecji, USA i Węgier.
Ukraińskie wybory będą obserwowane przez przedstawicieli takich wpływowych organizacji, jak OBWE, Międzynarodowa Organizacja Obywatelska Sprzyjania Rozwoju Technik Wyborczych "Za sprawiedliwe Wybory", Amerykańskie Centrum Zawodowej Solidarności, Fundacja "Instytut Badań Międzynarodowych", Kongres Ukraińców w Ameryce, Światowy Kongres Ukraińców, Agencja Rozwoju Międzynarodowego z USA, Kongres Ukraińców Kanady, Biuro Informacji Rady Europy na Ukrainie itd.
Przewodniczący CKW potwierdził, że wbrew wcześniejszym spekulacjom zarejestrowani zostali także obserwatorzy ze Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), którym niektóre siły polityczne na Ukrainie zarzucały stronniczość. W drugiej turze wyborów prezydenckich na Ukrainie w listopadzie 2004 r. tylko delegaci WNP uznali wybory za w pełni demokratyczne. Tymczasem ze względu na liczne nieprawidłowości i naruszenia ordynacji wyborczej druga tura została powtórzona.
Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko zapewnił, że wybory do Rady Najwyższej Ukrainy odbędą się w sposób demokratyczny. Sprostował także pogłoski, że może po nich dojść do koalicji parlamentarnej partii Sojusz Ludowy "Nasza Ukraina" z Partią Regionów Ukrainy Wiktora Janukowycza w celu utworzenia większości.
Pod koniec ubiegłego tygodnia prezydent Juszczenko powiedział podczas wizyty w Charkowie, że obecnie jest o wiele spokojniejszy o przyszłość Ukrainy niż podczas wyborów prezydenckich w 2004 r., ponieważ niedzielne wybory parlamentarne będą drugim etapem "pomarańczowej rewolucji". Juszczenko wielkie znaczenie przywiązuje do wyborów samorządowych, ponieważ od ich wyniku zależy, jaki kurs polityczny będzie realizowany w terenie. Jednak wybierając między różnymi opcjami politycznymi, Ukraińcy 26 marca wybiorą kierunek zachodni lub wschodni, gdyż o polityce ukraińskiej zasadniczo będzie decydował parlament, a nie prezydent. Prezydent Ukrainy wyraził nadzieję, że nowy skład Rady Najwyższej będzie lepszy od poprzedniego.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2006-03-21
Autor: ab