Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wybitny filozoficzny gigant wraca do Domu Ojca

Treść

Profesor filozofii Peter Redpath, St. John's University, New York, USA 8 maja 2008 roku Pan Bóg zabrał do swego Domu Mieczysława Alberta Krąpca, jednego z największych filozofów XX i XXI w. - gdy w pokoju ducha czytał swój artykuł o ponownym przyjściu Chrystusa. Ojciec Krąpiec był uznawany w świecie za bezsprzecznego twórcę i szefa Filozoficznej Szkoły Lubelskiej. Gdy bliski współpracownik ojca Krąpca, Karol Wojtyła, został wybrany na Papieża w roku 1978, poglądy Krąpca zaczęły być szerzej znane w świecie i wiele wskazuje na to, że na ocenę wielkości intelektualnego oddziaływania tego skromnego dominikanina na kulturę polską i cywilizację zachodnią potrzeba będzie wieków. Mimo że otoczony ze wszystkich stron nieomal całe swe życie przez intelektualnych i politycznych wrogów, ojciec Krąpiec wprowadził do polskiej kultury to, co jego uczeń, ks. Andrzej Maryniarczyk SDB, słusznie określił jako "punkt zwrotny w historii polskiej filozofii". Co więcej, Krąpiec wpłynął na to, że "punkt zwrotny dokonał się również w historii filozofii zachodniej". Tworząc współczesny humanizm chrześcijański, który - wraz z tradycją Étienne Gilsona - pojmuje filozofię głównie jako akt ludzki, akt ludzkiej osoby, działającego ludzkiego podmiotu, ojciec Krąpiec ponownie wprowadził do współczesnej kultury polskiej, i szerzej do kultury zachodniej, starogreckie i późnośredniowieczne przekonanie, że filozofia i nauka nie są abstrakcyjnymi, oderwanymi od osoby ludzkiej, systemami logicznymi, lecz że są to akty realnego człowieka, który poznaje pierwsze zasady. Ojciec Krąpiec dokonał tego przewrotu dzięki zsyntetyzowaniu realistycznej metafizyki z realistyczną antropologią, zakorzenionymi w filozofii klasycznej i nauczaniu św. Tomasza z Akwinu, co doprowadziło do powstania nowego filozoficznego humanizmu chrześcijańskiego. Mówiąc prościej, ojciec Krąpiec pomógł Zachodowi zrozumieć, jak pokonać szaleństwa współczesnego rozumu, który w XX w. spłodził systemy politycznego ucisku jak nazizm, faszyzm czy komunizm. Krąpiec zauważył, że korzenie tych politycznych nieporządków leżą w nieuporządkowanym traktowaniu ludzkiego rozumu, a dalej, w nieuporządkowanym pojmowaniu zmysłowo poznawalnej rzeczywistości i ludzkiej osoby. One znajdują się w takim rozumie, który odciął poznanie filozoficzne i naukowe od rzeczywistości. Dla ojca Krąpca rozwiązanie tego irracjonalnego nieporządku było proste: trzeba zrozumieć, że ludzki rozum, który nie znajduje swych pierwszych zasad poznania filozoficznego i naukowego, swych pierwszych zasad mądrości, w świecie realnym, poznawalnym zmysłowo, nie jest w ogóle ludzkim rozumem. Jest szaleństwem. Ojciec Mieczysław Albert Krąpiec, jeden z głównych architektów drugiego przebudzenia współczesnej filozofii zachodniej, zmarł, kontemplując drugie nadejście Chrystusa. Wydaje się czymś, co współbrzmi. Polska kultura i kultura zachodnia zawdzięczają temu skromnemu kapłanowi bardzo wiele. Czy kolejne pokolenia ludzi Zachodu, w tym Polaków, zwłaszcza filozofowie, spłacą zaciągnięty wobec niego dług wdzięczności, nie potrafię powiedzieć. Mogę natomiast powiedzieć, że ja będę starał się mu odpłacić. I mam nadzieję, że inni też to uczynią. "Nasz Dziennik" 2008-05-13

Autor: wa