Wulgarny komiks miał promować Polskę
Treść
„Na ch… on tam stoi?” - komiksem pełnym takich wypowiedzi ambasada RP w Berlinie chciała promować Polskę w Niemczech oraz zainteresować młodzież Rokiem Chopinowskim.
MSZ zrealizowało kolejny kuriozalny pomysł na promocję Polski na świecie. Po drewnianych bączkach, które mają promować kraj podczas Prezydencji w UE, resort spaw zagranicznych wydał kilkadziesiąt tysięcy złotych na komiks pełen wulgaryzmów. Miało to być ukoronowaniem Roku Chpinowskiego.
Publikacja „New Chopin Romantic” miała promować Polskę w Niemczech. Komiks adresowany do uczniów został wydany przez ambasadę RP w Berlinie. Kosztował aż 30 tysięcy euro.
Fabuła opowiadania składa się z pięciu części. W jednej z nich bohater – pianista, który przypomina z wyglądu Chopina, ma zagrać koncert w więzieniu. W wyprawie do zakładu towarzyszy mu skinhead, były więzień. Choć cały komiks jest przepełniony wulgaryzmami, to właśnie skinhead wypowiada najbardziej plugawe słowa, m.in. „Na ch… on tam stoi?” , „Gdzie jest ta ci…?”, „Po ch… tu brałeś je w ogóle?”, „J…ny cweloholokaust” i inne.
Komiks miał być ukoronowaniem Roku Chopinowskiego. Publikacja nie trafiła do dystrybucji po interwencji TVN Warszawa – cały nakład wylądował w magazynie. Szef polskiej dyplomacji, Radosław Sikorski, odmówił komentarza w tej sprawie, podkreślając, że pierwszy raz słyszy o takim pomyśle swoich podwładnych.
żar/Dziennik.pl
Fronda.pl
MSZ zrealizowało kolejny kuriozalny pomysł na promocję Polski na świecie. Po drewnianych bączkach, które mają promować kraj podczas Prezydencji w UE, resort spaw zagranicznych wydał kilkadziesiąt tysięcy złotych na komiks pełen wulgaryzmów. Miało to być ukoronowaniem Roku Chpinowskiego.
Publikacja „New Chopin Romantic” miała promować Polskę w Niemczech. Komiks adresowany do uczniów został wydany przez ambasadę RP w Berlinie. Kosztował aż 30 tysięcy euro.
Fabuła opowiadania składa się z pięciu części. W jednej z nich bohater – pianista, który przypomina z wyglądu Chopina, ma zagrać koncert w więzieniu. W wyprawie do zakładu towarzyszy mu skinhead, były więzień. Choć cały komiks jest przepełniony wulgaryzmami, to właśnie skinhead wypowiada najbardziej plugawe słowa, m.in. „Na ch… on tam stoi?” , „Gdzie jest ta ci…?”, „Po ch… tu brałeś je w ogóle?”, „J…ny cweloholokaust” i inne.
Komiks miał być ukoronowaniem Roku Chopinowskiego. Publikacja nie trafiła do dystrybucji po interwencji TVN Warszawa – cały nakład wylądował w magazynie. Szef polskiej dyplomacji, Radosław Sikorski, odmówił komentarza w tej sprawie, podkreślając, że pierwszy raz słyszy o takim pomyśle swoich podwładnych.
żar/Dziennik.pl
Fronda.pl
Autor: wa