Wszystko zostało po staremu
Treść
- Rosja swojego wyboru na rzecz demokracji dokonała 14 lat temu i powrotu do przeszłości być nie może z przyczyn wewnętrznych - powiedział Władimir Putin po wczorajszym spotkaniu w stolicy Słowacji, Bratysławie, z George'em W. Bushem. Prezydent Rosji zastrzegł jednak, że instytucje demokratyczne muszą być dostosowane do realiów panujących w Rosji.
Wypowiedź Władimira Putina była reakcją na wypowiedź prezydenta USA George'a W. Busha, który wyraził zaniepokojenie putinowską koncepcją demokracji. Sprawa ta zdominowała wczorajsze bratysławskie spotkanie obu przywódców. Politycy omówili na nim "wszystkie najważniejsze międzynarodowe problemy". Obaj byli zgodni, że Iran i Korea Północna nie powinni mieć broni atomowej, a próby przechwycenia przez terrorystów broni masowej zagłady muszą być neutralizowane. Rosja i Stany Zjednoczone będą strzec posiadanych materiałów nuklearnych i wymieniać informacje na temat ich bezpiecznego składowania. W Bratysławie podpisano także wspólną deklarację, w której Stany Zjednoczone zobowiązały się pomóc Rosji zostać członkiem Światowej Organizacji Handlu (WTO) jeszcze w tym roku.
Zdaniem czołowego amerykańskiego eksperta ds. Rosji profesora Richarda Pipesa, spotkanie Busha z Putinem niczego nie zmieniło w stosunkach pomiędzy obu państwami. - Najważniejsze było zapowiedziane wcześniej porozumienie w sprawie nierozprzestrzeniania broni masowego rażenia i współpracy w walce z terroryzmem - powiedział Pipes. Uznał on także, że w kwestii naruszania demokracji w Rosji, Bush niczego nie osiągnął, mimo werbalnych deklaracji Putina.
KWM, PAP
"Nasz Dziennik" 2005-02-25
Autor: ab