Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wszyscy zagrożeni atakami

Treść

Wielonarodowa Dywizja Centrum-Południe w Iraku jest gotowa przyjąć do swych baz pragnące opuścić Irak Polki do czasu ich wyjazdu z tego kraju - zadeklarował wczoraj rzecznik dywizji ppłk Artur Domański. Po niedawnym porwaniu Teresy Borcz taki zamiar zgłosiło 5 Polek mieszkających w Iraku. W kraju tym nie ustają porwania cudzoziemców i ataki na siły okupacyjne.
Domański dodał, że pracę w bazie mogą też znaleźć najbliżsi członkowie rodzin Polek, które zdecydują się na takie rozwiązanie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wie w sumie o 18 naszych rodaczkach mieszkających w Iraku.
Nową serię porwań cudzoziemców w Iraku notowano ostatniej doby. W ciągu kilkunastu godzin w Bagdadzie porwano amerykańsko-libańskiego pracownika jednej z firm USA. Ofiarami porywaczy padli też 4 Jordańczycy - kierowcy ciężarówek dostarczający zaopatrzenie dla armii USA. Kolejnym porwanym jest Filipińczyk zatrudniony na terenie Iraku.
Nie ustają tam również zamachy na siły okupacyjne. Związana z terrorystyczną siatką Al-Kaidy tzw. Armia Ansar al-Sunna poinformowała wczoraj w internecie o zabiciu w Mosulu wysokiej rangi oficera nowej armii irackiej. Również wczoraj w Bagdadzie został zastrzelony wysokiej rangi urzędnik ministerstwa ds. ropy naftowej.
WP, PAP

"Nasz Dziennik" 04-11-2004

Autor: Ku8a