Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wstrzymany eksport na Ukrainę

Treść

Polskie ministerstwo rolnictwa zgodziło się - na prośbę władz ukraińskich - na czasowe wstrzymanie eksportu żywych świń na Ukrainę. Służby weterynaryjne tego kraju tłumaczyły swój wniosek pilną potrzebą doprecyzowania warunków eksportu z Polski trzody chlewnej - wynika z komunikatu opublikowanego na stronach polskiego ministerstwa rolnictwa.
Resort poinformował również, że strona ukraińska zaproponowała zorganizowanie w najbliższym czasie spotkania inspektorów weterynaryjnych obu stron. Planowane na wtorek rozmowy się nie odbyły, ale ministerstwo zapewnia, że główny lekarz weterynarii pozostaje w stałym kontakcie z szefem ukraińskich służb weterynaryjnych. Polskie służby spodziewają się, że sprawa zostanie rozwiązana do końca przyszłego tygodnia.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Ukraina chce wyeliminować nielegalny import mięsa i w związku z tym zaostrzyć procedury eksportowe, co mogłoby zablokować cały polski eksport. Dlatego wcześniej nawiązano rozmowy. Na Ukrainie rozpętała się polityczna burza z powodu m.in. polskiego eksportu. Minister polityki rolnej Ołeksandr Baraniwski zażądał dymisji głównego inspektora weterynaryjnego Piotra Werbickiego, oskarżając podległe mu służby o bezprawne wydanie zezwolenia na import na Ukrainę 700 tys. sztuk żywca z Polski. Inspektor, broniąc się w środę przed zarzutami, przyznał, że nie ma podstaw prawnych do wprowadzania zakazu importu na Ukrainę żywca wieprzowego z Polski.
Radca polskiej ambasady w Kijowie Mikołaj Oniszczuk potwierdził spekulacje mediów, że w ostatnich miesiącach gwałtownie wzrósł na Ukrainie import mięsa z Polski, po tym, jak w lipcu obniżono na nie cło. Przedstawiciel polskiej firmy eksportującej żywiec powiedział jednej z polskich gazet, że władze Ukrainy chcą zablokować polski eksport, ponieważ ich zdaniem obniża on ceny na mięso wieprzowe, na czym mają stracić ukraińscy producenci. Z informacji nadchodzących z Ukrainy wynika też, że władze tego kraju próbują wyeliminować nielegalny - organizowany nawet przez mafię - rosnący import mięsa, m.in. z Argentyny, dlatego chcą zaostrzyć procedury importowe.
BM

"Nasz Dziennik" 2005-11-18

Autor: ab