Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wspólna Rządu i Episkopatu

Treść

Przygotowania do pielgrzymki Papieża Benedykta XVI do Polski, nauczanie w szkołach religii i etyki, możliwość wykorzystania funduszy Unii Europejskiej w działalności Kościoła - to ważne tematy wczorajszego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Konferencji Episkopatu Polski. Ostatnie takie spotkanie miało miejsce 1,5 roku temu.
Ponad trzygodzinne rozmowy toczyły się w siedzibie Sekretariatu KEP w Warszawie. Przewodniczyli im wicepremier Ludwik Dorn oraz ks. bp Stanisław Wielgus. Obecni byli również m.in.: sekretarz Episkopatu ks. bp Piotr Libera, ks. abp Tadeusz Gocłowski, ks. bp Kazimierz Nycz, ekonom Episkopatu ks. prałat Jan Drob, a z ramienia rządu minister kultury Kazimierz Ujazdowski, minister skarbu Wojciech Jasiński i minister pracy Krzysztof Michałkiewicz. Zarówno strona kościelna, jak i rządowa były zadowolone z przebiegu spotkania.
Przedstawiciele rządu przedstawili stan przygotowań do majowej pielgrzymki Ojca Świętego. Na pytanie dziennikarzy, czy Kościołowi nie przeszkadza, że pielgrzymka może się zbiec z wyborami parlamentarnymi, ks. bp Stanisław Wielgus stwierdził, że osobiście nie widzi w tym żadnego problemu. Obaj współprzewodniczący podkreślali, że temat ten w ogóle nie był podejmowany na spotkaniu Komisji.
Ksiądz biskup Wielgus podziękował rządowi za działania na rzecz wzmocnienia polskiej rodziny, za wysiłki związane z ochroną dóbr kultury i powołanie Narodowego Instytutu Wychowania. Poinformował, że strona kościelna zgłosiła inicjatywę zmiany zasad nauczania religii i etyki w szkołach. Chodzi o zapewnienie wszystkim uczniom "fundamentu etycznego". Obecnie rodzice mogą posyłać dzieci albo na katechezę, albo na lekcje etyki, albo w ogóle z tych zajęć zrezygnować - co w opinii hierarchy zdarza się zbyt często. Stąd Kościół widzi potrzebę, by uczniowie byli zobowiązani do wyboru jednego z tych zajęć, chciałby też, aby ocena była wliczana do średniej na świadectwach szkolnych. - To nie znaczy, że ocena z religii mogłaby przesądzić o promocji - uściślił ksiądz biskup. Wiceminister Dorn uznał tę propozycję za wartą rozważenia i poddania pod dyskusję bez niepotrzebnej zwłoki. - Szkoła, gdzie nabiera się formacji moralnej, nie powinna pozostawiać pustego miejsca - zauważył.
Jako jedno z zagadnień wymagających pilnego omówienia strona rządowa wskazała już przed spotkaniem kwestię korzystania przez Kościół z funduszy unijnych. Dorn wyjaśnił, że Kościół jest właścicielem świątyń o charakterze zabytkowym, prowadzi działalność charytatywną, edukacyjną i wychowawczą - może więc być ostatecznym beneficjentem tych środków.
Jolanta Tomczak

"Nasz Dziennik" 2006-03-30

Autor: ab