Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wspaniały początek w wykonaniu Justyny

Treść

W ostatni dzień starego roku Justyna Kowalczyk odnotowała pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Pucharu Świata. Doskonale zainaugurowała najpopularniejszą imprezę w biegach narciarskich - Tour de Ski. Kolejny dzień przyniósł następne zwycięstwo. Polka była nie do pokonania. Wczoraj w sprincie była druga.
I choć 2,5-kilometrowy dystans techniką dowolną nie należy do ulubionych Justyny Kowalczyk, to jednak prolog Tur de Ski, który odbył się w niemieckim Oberhofie, w wykonaniu Polki potwierdził, że jest ona liderką tej prestiżowej imprezy, w której triumfowała przed rokiem. Jeżeli i w tym roku powtórzy sukces, będzie pierwszą w historii zawodniczką, która dwa razy z rzędu zwyciężyła w Tur de Ski. Mamy ogromne nadzieje, że tak się stanie. Podczas prologu drugie miejsce zajęła Charlotte Kalla, trzecie Astrid Jacobsen. Paulina Maciuszek zajęła 45. miejsce.
Nowy rok Justyna Kowalczyk zainaugurowała sukcesem. Wygrała w biegu pościgowym na 10 kilometrów techniką klasyczną. Na trasę Polka ruszyła z przewagą 6,5 sekundy nad drugą Charlotte Kallą. Mimo bardzo trudnych warunków (zasypane przez śnieg tory, mgła) Justyna Kowalczyk była nie do pokonania. Od samego początku rozpoczęła ostry bieg, czym zaskoczyła rywalki gdyż wcześniej zapowiadała, że będzie biec wspólnie, a oderwie się od grupy na ostatnich kilometrach. Jednak już na początku uciekła rywalkom i tak pozostało do końca. Justyna Kowalczyk zajęła pierwsze miejsce, drugie Finka Krista Lahteenmaki, a trzecie Włoszka Marianna Longa. W biegu uczestniczyła również Paulina Maciuszek, która zajęła 44. pozycję. - To była moja taktyka. Od samego początku ostro ruszyć i wypracować sobie przewagę. Warunki na trasie bardzo mi odpowiadały - powiedziała po biegu Justyna Kowalczyk.
Wczoraj podczas trzeciego etapu cyklu rozegranego w Oberstdorfie Justyna Kowalczyk rywalizowała w sprincie, osiągnęła kolejny dobry wynik - drugie miejsce. W tej konkurencji pierwsza była Słowenka Petra Majdic.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nadal prowadzi nieobecna na Tour de Ski Marit Bjoergen, ale jej przewaga nad Justyną Kowalczyk topnieje z dnia na dzień.
Tour de Ski potrwa do 9 stycznia, w sumie zawodniczki pokonają blisko 59 kilometrów.
Kowalczyk broni tytułu wywalczonego w poprzednim sezonie. Pierwsze kroki do obrony tytułu Tour de Ski już za nią. Ten cykl jest także doskonałą szansą na objęcie przez nią prowadzenia w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Piąty TdS to piąty w nim udział Justyny Kowalczyk, z roku na rok poprawiała rezultaty. Rozpoczęła od 11. pozycji, następnie była siódma, w kolejnym roku czwarta, a w ostatnim sezonie okazała się bezkonkurencyjna. Jest faworytką. W tych zawodach nie startuje liderka klasyfikacji generalnej PŚ Marit Bjoergen. Tour de Ski zatem to doskonała okazja do wypracowania jak największej przewagi punktowej w pucharach. To bardzo ważne, gdyż nasza zawodniczka nie weźmie udziału w kolejnych pucharowych zawodach w Libercu, a wystąpi w nich Bjoergen.
MB
Nasz Dziennik 2011-01-03

Autor: jc