Przejdź do treści
Przejdź do stopki

WSI bez tajemnic

Treść

Prezydencką nowelizacją ustawy tworzącej nowe służby wywiadowcze, na mocy której Lech Kaczyński będzie mógł ujawnić personalia funkcjonariuszy i współpracowników Wojskowych Służb Informacyjnych, zajęła się senacka Komisja Obrony Narodowej. Jak twierdzą sami senatorzy, prace nad nowelą będą ekspresowe, zdecydowana bowiem większość przedstawicieli Senatu oczekuje jak najszybszego ujawnienia i upublicznienia tajemnic WSI. A to najprawdopodobniej nastąpi już w styczniu przyszłego roku.
- Najważniejsza debata na forum całego Senatu jest jeszcze przed nami, będziemy oceniać i analizować opinię senackiego Biura Legislacyjnego, która jest bardzo obszerna, ale znam nastawienie kolegów senatorów i myślę, że większych poprawek do projektu pana prezydenta nie będzie - powiedział nam wczoraj senator Rafał Ślusarz (PiS), członek senackiej Komisji Obrony Narodowej.
Tego dnia po południu członkowie komisji rozpoczęli prace nad zaakceptowanym już przez Sejm prezydenckim projektem nowelizacji ustawy likwidującej Wojskowe Służby Informacyjne i zezwalającym na ujawnienie raportu z weryfikacji żołnierzy tych służb. Po wejściu w życie nowelizacji raport upubliczni swoim postanowieniem prezydent Lech Kaczyński. W opracowaniu, którego termin sporządzenia wyznaczy premier, ujawnione mają być informacje o tych wszystkich sprawach, które w oświadczeniach składanych komisji weryfikacyjnej musieli ujawnić żołnierze WSI, jeśli starali się o pracę w nowych służbach. Chodzi o przypadki ujawnienia lub wykorzystania tajemnic, informacji z działań operacyjno-rozpoznawczych, niepowiadomienia o czynie zabronionym, utrudniania postępowania karnego, stosowania przemocy, wpływu na decyzje władz, tajnej współpracy z przedsiębiorcą, nadawcą, dziennikarzem lub wydawcą, tworzenia lub podawania fałszywych informacji oraz przypadki kierowania takimi działaniami i osiągania z nich korzyści majątkowych. W raporcie znajdą się również informacje o osobach współdziałających z żołnierzami WSI przy wymienionych działaniach oraz o osobach, które nakłaniały, ułatwiały lub polecały ich popełnienie, a także o osobach zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, które miały informacje na ten temat, ale nie podjęły starań, by tego zaprzestano.
- Wszyscy czekamy na ujawnienie tajemnic WSI, dlatego prace w Senacie przebiegać będą bez niepotrzebnych opóźnień. Styczeń przyszłego roku jako data ujawnienia raportu to całkiem realny termin - uważa senator Tadeusz Lewandowski (PiS), członek Komisji Obrony Narodowej.

Postkomuniści wniosą skargę
Jeszcze parlament nie zakończył prac nad ostatecznym projektem prezydenckiej nowelizacji, a już SLD - którego przedstawiciele wielokrotnie w debacie publicznej zabierali głos w obronie funkcjonariuszy, a co się z tym wiąże, również interesów Wojskowych Służb Informacyjnych - zapowiedział zaskarżenie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem postkomunistów, prezydencka nowela łamie prawo do niezawisłego sądu oraz zasadę domniemania niewinności. Z oczywistych zapewne powodów ujawnieniu raportu z likwidacji WSI sprzeciwiają się również byli prominentni funkcyjni tych służb specjalnych. Były szef WSI w latach 1994-1996, gen. Konstanty Malejczyk, uważa, że raport z weryfikacji żołnierzy WSI może być stronniczy i nie odpowiadać rzeczywistej sytuacji, jaka panowała w tych służbach.
Te zarzuty zdecydowanie odpiera jednak Antoni Macierewicz, szef nowo utworzonej Służby Kontrwywiadu Wojskowego, który podkreśla, że przygotowany raport to wyłącznie opis nieprawidłowości, także przestępstw, które były dokonywane w WSI bądź też jeszcze wśród służb, które były ich poprzednikami. Zdaniem szefa SKW, integralną częścią raportu będą zawiadomienia do prokuratury o przestępstwach popełnionych przez współpracowników i agentów WSI, których nazwiska znajdą się w raporcie.
Wojciech Wybranowski
"Nasz Dziennik" 2006-12-20

Autor: wa