Przejdź do treści
Przejdź do stopki

World Grand Prix siatkarek w Rzeszowie

Treść

Meczem z reprezentacją USA polskie siatkarki rozpoczną dziś zmagania w pierwszym tegorocznym turnieju z cyklu World Grand Prix. W rozgrywanej w Rzeszowie imprezie wystąpią jeszcze narodowe drużyny Chin i Rosji, co oznacza, że aktualne mistrzynie Europy czeka niezwykle ciężkie wyzwanie. Mimo to Polki są pełne optymizmu i dobrych myśli. Marzą o pierwszym w historii awansie do turnieju finałowego.

W tegorocznym WGP zagra trzynaście drużyn: pięć z Europy (Rosja, Holandia, Włochy, Polska, Kazachstan) oraz po cztery z Ameryki (Brazylia, Kuba, Dominikana, USA) i Azji (Chiny, Japonia, Tajwan, Tajlandia). Każda z nich wystąpi w trzech turniejach. Polki zaczynają zmagania w Rzeszowie, gdzie zmierzą się ze wspomnianymi reprezentacjami USA, Chin i Rosji. W dniach 10-12 sierpnia nasze panie zagrają w Hongkongu, a ich rywalami będą Włochy, Chiny i Dominikana. Na zakończenie zmagań grupowych (17-19 sierpnia) mistrzynie Europy czeka wyprawa do Osaki i pojedynki z Japonią, Rosją i Kazachstanem. Sześć najlepszych drużyn (w tym gronie muszą być Chinki) wystąpi w finale, który w dniach 22-26 sierpnia odbędzie się w Ningbo.
Na rzeszowski turniej trener reprezentacji Polski Marco Bonitta powołał dwanaście zawodniczek. Kadra jest swoistą mieszanką rutyny i młodości. Tworzą ją mistrzynie Europy (Katarzyna Skowrońska-Dolata, Mariola Zenik, Dorota Świeniewicz i Milena Rosner), jak i siatkarki młode, dopiero rozpoczynające przygodę z wielkim sportem (Joanna Frąckowiak, Milena Sadurek, Agnieszka Bednarek). Za nimi niełatwy proces poznawania się, zgrywania, wcielania w życie filozofii nowego szkoleniowca. Włoch wprowadził swoje zasady, zawodniczki je zaakceptowały. - Zwraca uwagę na każdy element, dużo nam tłumaczy różnych zawiłości taktycznych, technicznych. Zauważyłam, że bardzo zależy mu na tym, abyśmy wszystko robiły niezwykle dokładnie, starannie, nawet na treningach starały się psuć jak najmniej piłek. Pracujemy ciężko, ale ja to lubię - przyznaje Mariola Zenik. Libero naszej reprezentacji przed tygodniem doznała urazu barku, przez moment jej występ w Rzeszowie stanął nawet pod znakiem zapytania, na szczęście wszystko jest już dobrze.
Przez najbliższe trzy dni polskie siatkarki zagrają z drużynami szalenie mocnymi, wymagającymi, należącymi do ścisłej światowej czołówki. Po cichu jednak nie ukrywają, że marzy im się awans do wielkiego finału, a żeby ten cel zrealizować, muszą wygrywać. Czy tak będzie - zobaczymy. Pewne jest tylko to, że rzeszowski turniej będzie pierwszym poważnym testem reprezentacji trenera Marco Bonitty. Z drugiej strony, trzeba jednak pamiętać, że Włoch pracuje nad Wisłą krótko, a najważniejsze imprezy dopiero przed nim. Nikt nie ma wątpliwości, że mistrzostwa Europy i walka o olimpijskie kwalifikacje to absolutne priorytety, dużo ważniejsze od Grand Prix.
Skład reprezentacji Polski: Katarzyna Skowrońska-Dolata, Mariola Zenik, Eleonora Dziękiewicz, Izabela Bełcik, Anna Podolec, Joanna Frąckowiak, Dorota Świeniewicz, Agnieszka Bednarek, Milena Sadurek, Milena Rosner, Maria Liktoras, Dominika Leśniewicz.
Piotr Skrobisz
"Nasz Dziennik" 2007-08-03

Autor: wa