Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Wolny strzelec" w Wielkim

Treść

Na sobotę, 14 lutego, zaplanowano w Teatrze Wielkim premierę "Wolnego strzelca" Karola Marii Webera, niegranego na tej scenie od 1978 roku. Będzie to szósta realizacja tego dzieła w powojennych dziejach naszego teatru operowego.

Ta opera uchodzi za szczyt niemieckiego romantyzmu w muzyce oraz za pierwszą niemiecką operę narodową. Weber zamiast wymyślnych przygód rodowej arystokracji wprowadził na scenę prostych ludzi, świat germańskich legend i podań podparty kultem piękna leśnej przyrody. Nie bez racji mówi się, że głównym bohaterem "Wolnego strzelca" jest niemiecki las ze swoją tajemniczą, owianą aurą niezwykłości atmosferą. O romantyczności muzyki tego dzieła stanowią melodie komponowane na wzór pieśni ludowych oraz barwna instrumentacja znakomicie oddająca tajemniczy klimat miejsca i nastroje bohaterów. Dla oddania atmosfery scen kompozytor wprowadził nowe, nieużywane dotąd środki kolorystyki orkiestrowej.
Prapremiera "Wolnego strzelca" 18 czerwca 1821 roku w Berlinie stała się głośnym ogólnonarodowym wydarzeniem. Wykonawcy zostali przez rozentuzjazmowaną publiczność zmuszeni do dwukrotnego bisu. Zachwycony sukcesem kompozytor napisał po premierze do Fiedricha Kinda, autora libretta: "Zwycięstwo jest nasze! 'Strzelec' trafił w środek tarczy". Popularność dzieła Webera z dnia na dzień zataczała coraz większe kręgi. Po "Freischütza" sięgały nie tylko kolejne niemieckie sceny, podziwiano go w Pradze, Wiedniu, Londynie, Nowym Jorku i Paryżu. Zakończona sukcesem polska premiera miała miejsce 4 lipca 1826 roku na scenie Opery Warszawskiej. Przekładu libretta dokonał Wojciech Bugusławski, do końca roku operę wystawiono 19 razy.
Melodie z tej opery grały uliczne katarynki, pojawiła się cała masa bibelotów związana z tym dziełem. Zadowolony z takiej popularności kompozytor napisał: "W 'Freischützu' znajdują się rzeczy takiego rodzaju, jakich uprzednio nie spotykało się na scenie, i jakie musiałem wynajdować całkowicie we własnej fantazji, bo nie mogłem się opierać na tym, co już egzystowało". Einstein stwierdził krótko: "Wolny strzelec zawdzięcza wyłącznie potężnej indywidualności Webera swą absolutną jednolitość, dzięki której dzieło to stało się niemiecką operą ludową w najlepszym sensie tego słowa". Natomiast E.T.A. Hoffmann podkreślił, "że tym nowym, wielkim dziełem kompozytor tworzy nową epokę w dziejach niemieckiej opery".
Warto w tym miejscu przypomnieć, że Karol Maria von Weber, uważany za twórcę niemieckiej opery romantycznej, był w latach 1804-
-1806, jako 18-letni młodzieniec, dyrektorem Opery Wrocławskiej. Później był dyrektorem teatru miejskiego w Pradze i Opery w Dreźnie. Dorobek kompozytorski Webera obejmuje muzykę instrumentalną i operową. Jednak największą sławę przyniosły mu trzy opery: "Wolny strzelec", "Euryanthe" i "Oberon" - stale obecne na światowych, ale nie naszych scenach.
Premierę najnowszej inscenizacji przygotuje zespół: Waldemar Zawodziński - reżyseria i dekoracje, Maria Balcerek - kostiumy, Janina Niesobska - choreografia. Kierownictwo muzyczne Tadeusz Kozłowski.
Adam Czopek
"Nasz Dziennik" 2009-01-28

Autor: wa