Wolni od GMO
Treść
Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego jest za tym, aby państwa członkowskie Unii Europejskiej miały prawo do wydania zakazu uprawy na swoim terenie roślin zmodyfikowanych genetycznie. Eurodeputowani poparli wniosek o zmianę unijnej dyrektywy dotyczącej GMO. Teraz, gdy Komisja Europejska zarejestruje zmodyfikowaną odmianę jakiejś rośliny, to w zasadzie można ją uprawiać na terenie UE, ale niektóre państwa członkowskie chcą ograniczenia tego prawa.
Eurodeputowany Janusz Wojciechowski (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy) mówi, że dzięki takiej zmianie wprowadzona zostałaby realna możliwość zakazania upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych w poszczególnych państwach Wspólnoty, w tym w Polsce. - Dzięki obecnie wprowadzanym w UE przepisom państwo polskie będzie mogło ustanowić zakaz uprawiania roślin GMO w naszym kraju - tłumaczy Wojciechowski. Deputowany dodaje, że niektórzy są rozczarowani tym, co dzieje się teraz w Unii Europejskiej, ponieważ chcieliby zakazu GMO w całej UE. - Należy patrzeć realnie, ja też bym chciał takiego zakazu. Wolałbym, ażeby GMO w ogóle nie było w Europie, ale ono już jest. W Hiszpanii jest kilkadziesiąt tysięcy hektarów takich upraw. Nie musimy się martwić o wszystkich. Patrzmy przede wszystkim na nasz kraj, na naszą Ojczyznę. Póki jeszcze oficjalnie w Polsce nie ma upraw GMO, to należy nasz kraj zachować czysty pod tym względem - podkreśla eurodeputowany. Według niego, modyfikacjom genetycznym ostateczny cios zada nauka, ponieważ istnieje coraz więcej wyników badań wskazujących na to, że takie rośliny oraz żywność GMO są szkodliwe dla zwierząt, ludzi i środowiska. - Badania na szczurach dowiodły, że w którymś z kolei pokoleniu zwierzęta karmione GMO stają się bezpłodne. Dzisiaj z kolei już istnieją podejrzenia, że wzrost bezpłodności u bydła czy też krów wynika właśnie ze stosowania paszy GMO. Ludzkie pokolenia trwają dłużej, ale to samo może się okazać także w stosunku do ludzi - mówi Janusz Wojciechowski.
Istotne okazało się głosowanie w komisji rolnictwa nad jedną z poprawek, której celem było ustalenie wartości progowych śladów GMO w nasionach. - Udało się przewagą jednego głosu odrzucić taką poprawkę, która zmierzała do zwiększenia tolerancji obecności GMO w nasionach. Na szczęście posłowie tego nie zaakceptowali - dodaje eurodeputowany.
Dawid Nahajowski, Bruksela
Nasz Dziennik 2011-03-18
Autor: jc