Wojsko zmienia przepisy
Treść
Amerykańska armia dopiero po serii artykułów zdecydowała się znieść kontrowersyjny przepis, na podstawie którego karano dyscyplinarnie żołnierzy, którym w czasie operacji w Iraku poczęło się dziecko. Kary dotykały zarówno kobiet służących w wojsku, jak i mężczyzn. Politycy zauważają, że kobiety służące w armii w obawie przed więzieniem będą decydowały się na aborcję.
Zmiany w przepisach wejdą w życie 1 stycznia przyszłego roku, kiedy amerykańskie siły rozpoczną stacjonowanie na Bliskim Wchodzie. Wtedy to z Międzynarodowych Sił armia zmieni się w Siły Stanów Zjedonoczonych - Irak.
Dotąd żołnierzowi stacjonującemu w Iraku, któremu poczęło się dziecko, groził sąd wojenny z karą więzienia włącznie. Zapisy te spotykały się jednak z bardzo ostrą krytyką. Jednogłośnie stwierdzano, że odbierają one podstawowe wolności i gwałcą prawa jednostki. Wśród największych krytyków obowiązującego przepisu znalazł się demokratyczny senator John McHugh, który wystosował list do sekretarza armii z żądaniem usunięcia tych zakazów. Politycy zauważają, że kobiety służące w armii w obawie przed więzieniem będą decydowały się na aborcję. "Taka polityka może spowodować, że żołnierze płci żeńskiej mogą szukać takich rozwiązań medycznych, które będą narażały na ryzyko zarówno matkę, jak i dziecko" - czytamy w liście senatora do dowództwa armii. Apel podpisało także kilku innych parlamentarzystów. Jak podkreślali, karanie kobiety w jakikolwiek sposób za to, że jest w ciąży, przeczy zdrowemu rozsądkowi.
Do tej pory siedmiu żołnierzy - cztery kobiety i trzech mężczyzn, zostało poddanych karom administracyjnym na podstawie tych przepisów.
Łukasz Sianożęcki
Nasz Dziennik 2009-12-30
Autor: wa