Przejdź do treści
Przejdź do stopki

WNP kontra NATO?

Treść

Gdy w stolicy Łotwy trwały obrady NATO, w Mińsku rozpoczął obrady 15. zjazd przywódców Wspólnoty Niepodległych Państw. Prezydenci postsowieckich republik po raz kolejny omówili przyszłość WNP oraz konieczność jej reformowania na wzór Unii Europejskiej.
Podstawowym celem spotkania liderów WNP jest konieczność reformowania podmiotu, która w ciągu 15 lat działalności nie stworzyła efektywnej struktury organizacyjnej. Pomimo formalnego równouprawnienia krajów członkowskich wyraźnie widoczne są mocne wpływy jednego państwa - Rosji. Szczyt w Mińsku ma określić dalsze stosunki pomiędzy Rosją a Gruzją oraz Białorusią. Nie doszło do spodziewanego spotkania prezydentów Rosji i Gruzji, co oznacza, że stosunki pomiędzy nimi nie polepszą się w najbliższej przyszłości. Dużo będzie zależało od wyniku rozmów Władimira Putina z Aleksandrem Łukaszenką i od tego, czy Białorusi uda się zachować dawną cenę za rosyjski gaz. Białoruska stabilizacja gospodarcza zdaniem analityków wynika z niskich cen tego surowca, który dotychczas republika nabywa od Rosji.
W ostatnim czasie pogorszyły się stosunki Rosji nie tylko z Białorusią, ale też z Gruzją, Mołdawią i Ukrainą. W każdym z konfliktów Moskwa dąży do podporządkowania sobie sąsiadów, używa nacisku gospodarczego w postaci podniesienia cen na surowce energetyczne bądź energię elektryczną. Na wczorajszym posiedzeniu Rosja zablokowała omówienie najważniejszych dokumentów ekonomicznych. Prezydent Putin nie przeprowadził żadnej rozmowy dwustronnej z przywódcami WNP. Zapowiedział jedynie, że Moskwa zniesie embargo na mołdawskie wino. Za zamkniętymi drzwiami prezydenci omówili kwestię bardziej efektywnej współpracy wspólnoty.
W szczycie wzięli udział wszyscy prezydenci krajów WNP, z wyjątkiem prezydenta Turkmenistanu. Kraj, który posiada bogate złoża gazu ziemnego i ropy naftowej, dzięki czemu nie jest niezależny energetycznie od Rosji, reprezentował wicepremier.
Andrzej Kołosowski
"Nasz Dziennik" 2006-11-29

Autor: wa