Włodarczyk i Bolt
Treść
Anita Włodarczyk i Jamajczyk Usain Bolt będą gwiazdami lekkoatletycznego mityngu z cyklu World Challenge IAAF, który dziś rozegrany zostanie w Daegu. Dla koreańskiego miasta będzie to próba generalna przed przyszłorocznymi mistrzostwami świata.
W tym sezonie Włodarczyk ma już za sobą dwa starty. Nasza mistrzyni i rekordzistka świata rozpoczęła 24 kwietnia od zwycięstwa w Dakarze, gdzie uzyskała znakomity wynik 75,13 metra. Zaskoczony takim obrotem spraw był nawet jej trener Krzysztof Kaliszewski, który wygranej się spodziewał, ale tak dalekiego rzutu już nie. Potem Polka wróciła do kraju, ostro trenowała przez dwa tygodnie, by w sobotę wystąpić w mityngu w Halle. Zajęła drugie miejsce, z rezultatem 74 metry. Była jednak bardzo zadowolona. - Moje próby wyglądały bowiem dużo lepiej pod względem technicznym. Krótsze rzuty były wynikiem mocnych zajęć, które powinny dać wkrótce efekty - powiedziała. W Daegu Włodarczyk zmierzy się m.in. z Niemką Betty Heidler, która triumfowała w Halle, oraz znakomitą Rosjanką Tatianą Łysenko. Koreańczycy nie mają wątpliwości, Polkę awizują jako wielką gwiazdę, na równi z Boltem. A to coś znaczy.
Jamajczyk, rekordzista świata na 100 i 200 m, w tym roku na sprinterskim dystansie jeszcze nie biegał. Raz wystąpił tylko w sztafecie 4 x 100 m, ale to wystarczyło, by znów mówili o nim wszyscy. Na swojej zmianie osiągnął bowiem nieprawdopodobny czas 8,79 s, co pokazało, że i w tym sezonie będzie mocny. Niewiarygodnie. Wcześniej Bolt co prawda mówił, że rok zamierza potraktować lżej także i treningowo, ale to nie leży w jego naturze. On uwielbia biegać i przesuwać kolejne granice. Na razie zapowiedział, że w Daegu chce poprawić najlepszy tegoroczny wynik, - 9,95 s należący do Amerykanina Ivory'ego Williamsa. - Chcę też zapoznać się z bieżnią, na której za rok będę bronił tytułu - dodał. O znakomity rezultat będzie jednak bardzo ciężko, bo dziś w Daegu ma być gorąco (30 st. C) i deszczowo.
Pisk
Nasz Dziennik 2010-05-19
Autor: jc