Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wlazły na dwa lata w Skrze

Treść

Kolejny sezon Polskiej Ligi Siatkówki już za nami. Obyło się bez niespodzianek, mistrzowski tytuł obroniła Skra Bełchatów, choć - zgodnie z przewidywaniami - Jastrzębski Węgiel postawił jej bardzo duże wymagania. Choć rozgrywki dopiero się zakończyły, obie ekipy już myślą o czekających je występach w Lidze Mistrzów. Wielkie aspiracje ma przede wszystkim Skra.

Finał mistrzostw Polski był starciem pięknym i godnym rangi. I jedni, i drudzy pokazali w nim kawał świetnej siatkówki, trzymając widzów w niepewności aż do samego końca. I dobrze. Pięć meczów, masa zwrotów akcji, emocje, wysoki poziom - czego wymagać więcej? Sukcesów w Europie! To marzenie i cel zarazem dwóch najlepszych polskich drużyn. Dziś bliżej realizacji wydaje się być Skra, i to nie tylko dlatego, że okazała się lepsza na finiszu rozgrywek. Po prostu bełchatowianie mają w nowym sezonie dysponować budżetem, który pozwoli im nie tylko zatrzymać w składzie liderów, ale też pozyskać nowe gwiazdy. Polskich klubów zwykle nie stać na przebijanie finansowych propozycji z najbogatszych lig świata, włoskiej i rosyjskiej. Skra ma być pierwsza i już są efekty. Mimo wielu ofert nowy, dwuletni kontrakt z drużyną podpisał Mariusz Wlazły, najbardziej utalentowany i najbardziej wartościowy zawodnik znad Wisły. To znakomita wiadomość, ale zapewne nie ostatnia dobra. Wkrótce umowę może parafować Krzysztof Ignaczak, który również nie narzeka na brak ciekawych propozycji. Ale sam nie ukrywa: - Skra ma pierwszeństwo. I być może niedługo złoży swój podpis na kontrakcie.
Po finałowych bojach przygodę z ligą polską zakończył jeden z bohaterów rywalizacji o złoto, Dan Lewis. Kanadyjczyk powrócił jednak do ojczyzny nie dlatego, że źle czuł się nad Wisłą. Przeciwnie. Już zapowiedział, iż do Skry chętnie wróci, na razie jednak przygotowywać się będzie z kadrą swego kraju do igrzysk w Pekinie. Działacze z Bełchatowa już zapowiedzieli, że wkrótce umowę z klubem podpisze Stephane Antiga. 31-letni Francuz to jeden z najlepszych siatkarzy świata, mający na koncie m.in. triumf w Lidze Mistrzów z Paris Volley, wybrany na najlepszego gracza minionego sezonu ligi hiszpańskiej. Antiga już ustalił warunki kontraktu, jak go parafuje - oficjalnie zostanie zawodnikiem mistrza Polski. To nie koniec wzmocnień. Skra ma bowiem ambitne plany, chce awansować do finałowego turnieju Ligi Mistrzów. Co ważne, drużynę nadal prowadzić będzie Daniel Castellani.
A Jastrzębski Węgiel? Na razie wciąż przeżywa gorycz porażki w finale mistrzostw Polski, ale myśli o sukcesach. Przyszłość ekipy nie rysuje się jednak w tak różowych barwach jak Skry. Po niepowodzeniu w walce o złoto kilku czołowych graczy głośno powiedziało, że chyba nadszedł czas na zmianę ligi. Nie jest tajemnicą, iż Daniel Pliński, Łukasz Kadziewicz i Grzegorz Szymański są łakomym kąskiem na transferowym rynku. Trener Tomaso Totolo też jeszcze się nie określił, czy zostanie w Polsce. Działacze mają więc mały ból głowy, bo bez tych graczy i szkoleniowca trzeba będzie budować zespół od nowa.
Piotr Skrobisz
"Nasz Dziennik" 2007-05-22

Autor: wa

Tagi: wlazy