Władze Kremla demolują nasz wspólny dom
Treść
Paweł Kowal, wiceminister spraw zagranicznych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego:
Unia Europejska stoi być może przed ostatnią szansą udowodnienia, że jest w stanie prowadzić politykę wobec Rosji jako jej równorzędny partner. Odpowiedź na działania Moskwy w ostatnich tygodniach powinna się składać z kilku elementów: otwarcia na Gruzję poprzez zapewnienie jej pomocy humanitarnej, a także udzielenia wsparcia politycznego i logistycznego. Powinny zostać złożone deklaracje odnośnie do członkostwa Gruzji i Ukrainy w Unii, a także - choć nie jest to bezpośrednio związane ze szczytem UE, członkostwa w NATO.
Unia powinna określić warunki dalszej współpracy z Rosją. Trudno sobie wyobrazić, by nasz sąsiad demolował klatkę schodową, a my byśmy wykładali pieniądze na jej remont, starając się nie zwracać uwagi sprawcy.
Myślę, że Polska nie będzie osamotniona w swoim stanowisku wobec Moskwy, gdyż jest wielu zachodnich polityków, którzy dostrzegają wagę problemu. Pozostaje pytanie: czy na dzisiejszym szczycie zwycięży lęk, strach i jego decyzje odbiją nam się za kilka lat poważną czkawką, czy zwycięży rozsądek i poważne traktowanie Rosji. Wszyscy, którzy myślą, że łagodnym stanowiskiem zyskają szacunek Kremla, srogo się przeliczą.
not. ŁS
"Nasz Dziennik" 2008-09-01
Autor: wa