Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Władze Francji chcą zmienić prawo

Treść

Mimo mobilizacji policji, ostrzeżeń władz i pojmania we wtorek pięciu osób podejrzanych o podpalenie w sobotę autobusu w Marsylii, w wyniku czego 26-letnia kobieta została ciężko poparzona, nadal dochodzi we Francji do napadów i burd na przedmieściach dużych miast. We wtorek wieczorem w podparyskim Clichy-sous-Bois (dep. Seine-Saint-Denis) banda chuliganów zaatakowała ekipę państwowej telewizji France 2.
Napastnicy w kominiarkach, z metalowymi prętami w rękach napadli na sześciu dziennikarzy i poważnie ranili w głowę operatora kamery. Dwóch jego kolegów skryło się w pobliskiej siedzibie straży pożarnej. Pozostałym przyszła na pomoc policja. Chuligani uszkodzili kamerę i okradli torby dziennikarzy.
Coraz częściej uczestnikami napadów, podpaleń i kradzieży są młodociani. Zatrzymani w Marsylii chuligani mają od 15 do 17 lat. Według Państwowego Obserwatorium Przestępczości, w roku bieżącym aż 54 tys. nieletnich zostało oskarżonych o dokonanie wykroczeń i przestępstw. To właśnie młodzi przestępcy dokonali w tym roku aż 34 proc. wszystkich zanotowanych kradzieży, napadów i odpowiadają za zniszczenie prywatnego lub publicznego mienia.
Minister spraw wewnętrznych Nicolas Sarkozy ponownie wystosował apel o zmianę ustawy z 1945 roku, zakazującej karania więzieniem ludzi do 18. roku życia. Sarkozy'ego poparł przewodniczący francuskiego Zgromadzenia Narodowego Jean-Louis Debré.
O potrzebie jak największej mobilizacji rządu, również w dziedzinie poprawy bezpieczeństwa publicznego, mówił też prezydent Jacques Chirac w obszernym wywiadzie zamieszczonym we wtorkowym wydaniu gazety "Le Figaro". Gratulując premierowi i ministrowi spraw wewnętrznych wyników ich pracy, stwierdził, że domaga się od rządu przede wszystkim działania. Poparł on pomysł Nicolasa Sarkozy'ego nowelizacji prawa, umożliwiającej karanie małoletnich przestępców. Zapowiedział też, że pod koniec roku zostanie uchwalona nowa ustawa o zapobieganiu przestępczości.
Franciszek L. Ćwik, Caen

"Nasz Dziennik" 2006-11-02

Autor: wa

Tagi: francja zmiana prawa zamieszki we francji