Władze Białorusi straszą Andżelikę Borys prokuraturą
Treść
Nowa fala represji ZPB?
Milicja w Grodnie wezwała wczoraj na przesłuchanie prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelikę Borys. Funkcjonariusze zapowiedzieli, że jej "sprawa" trafi do prokuratury. Dlaczego? Nieuznawany przez nich niezależny Związek nadal z powodzeniem prowadzi statutową działalność kulturalno-oświatową. ZPB obawia się kolejnej fali prześladowań.
- Wezwano mnie na milicję na podstawie donosu. Zapewne denuncjacja pochodziła z otoczenia Józefa Łucznika, popieranego przez władze, jednak dokumentu tego mi nie pokazano, dlatego nie mogłam poznać jego autorów - poinformowała "Nasz Dziennik" Andżelika Borys. - Zarzucono mi, że tą sprawą zajmie się prokuratura, ponieważ, zdaniem władz, zostałam pozbawiona członkostwa w organizacji i nieprawnie reprezentowałam Związek Polaków w Radzie Polonii Świata - stwierdziła. Władze nie umiały jej jednak wyjaśnić, kto ją prawnie pozbawił członkostwa. - Przecież nie odbyło się żadne posiedzenie, na którym by mnie wykluczono ze Związku. Wygląda więc na to, że osoby, które same zostały bezprawnie mianowane, chcą mnie pozbawić członkostwa w ZPB - oceniła Borys.
Okoliczności wezwania na milicję przypominają Andżelice Borys scenariusz prześladowań przez władze ZPB z ubiegłego roku. - Wówczas regularnie publikowano w rządowej "Respublice" serię negatywnych artykułów, po których nastąpiła fala represji działaczy ZPB. Obecnie ta sama gazeta ostrzega przed "wrogą kampanią" polskich mediów przeciwko Białorusi, co z zapowiedzią podania mojej sprawy do prokuratury może oznaczać, że przygotowywany jest nowy atak na nasz Związek - obawia się Andżelika Borys.
Wygląda na to, że władze białoruskie nie są w stanie ścierpieć prowadzenia normalnej, kulturalno-oświatowej działalności statutowej przez ZPB, którego nie uznają. - Organizujemy wyjazdy dla młodzieży na kolonie i szkołę letnią w Polsce. Kierujemy nauczycieli na warsztaty metodyczne. Współtworzymy spotkania okolicznościowe. W wielu miejscowościach odbyły się uroczystości z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą, Święta Konstytucji 3 Maja czy 62. rocznicy partyzanckiej operacji "Ostra Brama" - wylicza przedsięwzięcia prezes ZPB, których organizowanie poza kontrolą władz białoruskich grozi... sprawą w prokuraturze.
WM
"Nasz Dziennik" 2006-07-21
Autor: wa