Wizyta duszpasterska
Treść
Okres Świąt Bożego Narodzenia jest już za nami. Jednak w parafiach w całej Polsce trwa wizyta duszpasterska. Z racji pandemii koronawirusa tegoroczna kolęda wygląda inaczej od tej, którą znamy z ostatnich lat.
Wizyta duszpasterska na początku nowego roku stanowi głęboki symbol.
– Z założenia kolęda miała być wyjściem z błogosławieństwem do domów osób, które czują się związane z Kościołem, które identyfikują się z Kościołem i mają pragnienie błogosławieństwa Bożego w swoich progach, w swoim domu – wyjaśnił ks. Zenon Pipka, proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla w Gdyni.
Tzw. kolęda jest dla parafii czasem błogosławieństwa – podkreślał ks. Grzegorz Kopij, wikariusz parafii pw. Najświętszego Zbawiciela we Wrocławiu-Wojszycach.
– Szczególnie, jeżeli chodzi o nowe rodziny, które np. dopiero zamieszkują na terenie parafii, ale musimy też powiedzieć, że jest to błogosławieństwo wspólnej modlitwy, która jest podstawą każdej wizyty duszpasterskiej – zwrócił uwagę duchowny.
To właśnie podczas spotkań z kapłanami parafianie poruszają wiele spraw, niekiedy bardzo trudnych i indywidualnych, ale również takich, które dotyczą całej wspólnoty parafialnej.
– Najważniejsze rzeczy dla nas, duszpasterzy, to zapewne wszelkie propozycje, wszelkie sprawy, które dotyczą samej parafii i tego, jak parafia powinna funkcjonować, aby było lepiej – wskazał kapłan.
Czas pandemii spowodował, że tradycyjna wizyta duszpasterska różni się od tej sprzed kilku lat. Ks. Zenon Pipka opowiedział, jak wyglądała ona w zeszłym roku.
– Chodziliśmy od domu do domu, zza płotu niejako udzielając błogosławieństwa, błogosławieństwa domu, błogosławieństwa mieszkańców i zapraszaliśmy wieczorem na Eucharystię i na adorację Najświętszego Sakramentu – mówił proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla w Gdyni.
Różne rozwiązania praktykowane są i w tym roku. W parafii we Wrocławiu-Wojszycach tzw. kolęda składa się z dwóch etapów.
– Pierwszy etap: zapraszamy naszych parafian z danych ulic na wspólną Eucharystię, a także na katechezę czy słowo duszpasterskie – powiedział ks. Grzegorz Kopij.
Podczas tego spotkania w kościele każdorazowo ksiądz święci wodę, którą potem parafianie święcą swoje domy. Jeśli w parafii są nowe osoby, ale też chorzy, kapłani przychodzą na zaproszenie indywidualne. Wszystko odbywa się z zachowaniem zasad sanitarnych – podkreślają duszpasterze. Choć wizyty duszpasterskie w polskich parafiach cały czas trwają, są miejscowości, gdzie zainteresowanie tradycyjną kolędą – w porównaniu z poprzednim rokiem – wzrosło.
– Wydaje mi się że czas pandemii to też jest pewien czas takich – w cudzysłowie – rekolekcji, ludzie pragną nie tylko tej normalności, ale pragną także, aby kapłan, który reprezentuje Chrystusa, był razem z nimi – podkreślił wikariusz parafii pw. Najświętszego Zbawiciela we Wrocławiu-Wojszycach.
To rzeczywiście cieszy – podkreślają kapłani.
– To oznacza, że ludzie mają wiarę, że jednak wierzą, że to błogosławieństwo przyniesione w imię Pana Boga tam będzie oddziaływało, ono tam spocznie – mówił ks. Zenon Pipka.
Będzie z mieszkańcami przez cały rozpoczęty kolejny rok.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj